Zarobki w Niemczech w ostatnim dziesięcioleciu

W ostatnim dziesięcioleciu prawie w ogóle nie wzrosły wynagrodzenia pracownicze w Niemczech, które by wyrównały różnicę w sile nabywczej spowodowaną nieustającym wzrostem cen. Jak podaje Niemiecki Instytut Badania Gospodarki w Berlinie siła nabywcza pracowników zatrudnionych w Niemczech nie jest już tak duża jak kiedyś (np. w roku 2000 czy też 2001). W rzeczywistości płace w Niemczech znajdują się w stagnacji lub nawet są mniejsze niż 10 lat temu. Oczywiście mowa tu nie o nominalnym wynagrodzeniu pracowników, ale o sile nabywczej, czyli ile i co pracownik może sobie kupić z pieniędzy, które zarobił w Niemczech.

Problem stagnacji lub pomniejszenia faktycznej siły nabywczej pracowników zatrudnionych w Niemczech dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Dotyczy także zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy, jak i zatrudnionych w niepełnym etacie. Co więcej, ten problem dotyka również pracowników różnych branż, począwszy od pracowników niewykwalifikowanych, a skończywszy na dobrze wykształconych specjalistach z tytułem naukowym dobrych uczelni. Także pracownicy różnych klas wynagrodzeń odczuwają problem zamrożenia lub spadku wartości siły nabywczej ich dochodów, a mowa w tym przypadku
o tych, którzy wykonują naprawdę bardzo dobrze płatne zawody. Jak widać, problem dotyczy wszystkich zatrudnionych w Niemczech.

Przy tej okazji rodzi się jak zawsze pytanie, czy przy spadku realnej wartości zarobionego pieniądze opłaca się jeszcze w ogóle pracować Polakom w Niemczech ?

Porównując ceny produktów w Niemczech i w Polsce wyraźnie widać, że w Polsce dużo produktów jest nawet droższych niż w Niemczech. Głównie produktów spożywczych i markowych ubrań. Póki co ceny paliwa są jeszcze w Polsce niższe w porównaniu do Niemiec, ale pytanie tylko jak jeszcze długo, skoro ceny paliw na polskich stacjach benzynowych wciąż wzrastają. Z drugiej strony średnie wynagrodzenie w Polsce jest 4 razy niższe niż w Niemczech. I prawdopodobnie to jest najważniejszy czynnik brany pod uwagę przez pracowników z Polski decydujących się na wyjazd zarobkowy do Niemiec. Póki co w Niemczech można jednak zarobić więcej niż w Polsce, a miejsc pracy nie brakuje.

Gdy weźmiemy nieco dokładniej pod lupę okres 2000-2005, to wyraźnie widać, że o ile w wyniku podwyżek wzrosły wynagrodzenia pracowników brutto, to spadły wynagrodzenia netto, a więc kwoty zarobku, które pracownik faktycznie otrzymuje na konto (w przypadku polskich pracowników często w kopercie do ręki) i które znajdują się w jego portfelu i stanowią o jego faktycznej sile nabywczej.

Rozpatrzmy jednak ten problem w szerszym okresie czasowym. Pomiędzy rokiem 2000 a 2010 zarobki brutto w Niemczech we wszystkich grupach zarobkowych spadły średnio o 2,3%. Z kolei zarobki netto wzrosły o 1,4%. Zatem w okresie 2000-2010 mamy zupełnie odwrotną sytuację, niż w latach 2000-2005. Cały czas należy jednak mieć na uwadze, że nawet przy nieznacznym wzroście wynagrodzeń netto w Niemczech, które średnio wyniosły w ostatniej dekadzie 1,4%, wzrosły jednocześnie ceny w sklepach i ogólnie rozumiane koszty utrzymania.

Jeszcze gorzej sytuacja wygląda, gdy przeliczymy średnie wynagrodzenie w ujęciu jednego miesiąca. Pomiędzy rokiem 2000 a 2010 spadła realny zarobek brutto pracowników w 8 na 10 grup zarobkowych. Różnica w zarobach brutto wynosi od 1% do 23%. To już bardzo widoczny spadek zarobków. Średnio daje to w przeliczeniu na wszystkie 10 grup zarobkowych spadek wynagrodzenia o 4,2%.          

Źródło: Niemiecki Instytut Badania Gospodarki w Berlinie.