Zmiany w Niemczech dla polskich firm, pracodawców i pracowników

Polskie firmy realizujące międzynarodowe kontrakty, polscy pracodawcy delegujący pracowników do Niemiec, a także Polacy pracujący w Niemczech, muszą liczyć się z daleko idącymi zmianami ekonomicznymi, administracyjnymi i prawnymi, jakie czekają na nich na niemieckim rynku od 2022 roku. Zmienia się bardzo wiele.

Najważniejszym czynnikiem wpływającym na sytuację polskich firm, pracodawców i pracowników w Niemczech, to zmiany w gospodarce, administracji oraz przepisach prawnych, jakie wprowadzi nowy rząd federalny. Te aspekty wpłyną na pozycję polskich firm działających w Niemczech, a także na ich sytuację finansową. Podobnie na zatrudniany przez nich personel pracowniczy, a oddelegowany do pracy zagranicznej. Również pracownicy zatrudniani bezpośrednio u niemieckich pracodawców odczują daleko idące zmiany.

W tym artykule przedstawiamy, co w najbliższym czasie zmieni się w Niemczech w gospodarce, administracji i przepisach prawnych.

Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na realizowanie kontraktów przez polskie firmy w Niemczech jest następujący fakt: zmiana polityczna na szczeblu rządowym w Niemczech, jaka dokonała się jesienią ubiegłego roku. Zmienił się rząd, zmienia się kierunek, w jakim zmierzają Niemcy – najsilniejszy ekonomicznie kraj Unii Europejskiej. Niemiecka gospodarka wpływa w bardzo dużym stopniu na polską gospodarkę, dlatego warto wiedzieć, co zmienia się u Niemców i przeanalizować, jak te zmiany wpłyną na Polaków, którzy do Niemiec eksportują bądź delegują, w Niemczech realizują kontrakty lub wykonują zlecenia, a także pracują i korzystają z niemieckiego zaplecza socjalnego.      

Nowym szefem niemieckiego rządu, a następcą Angeli Merkel (CDU) został pod koniec 2021 roku Olaf Scholz z SPD, a kierowana przez niego koalicja partii socjaldemokratycznej, zielonych oraz liberałów (FDP) zawarła umowę koalicyjną, której tylko niektóre postanowienia są korzystne dla polskich eksporterów, pracodawców i pracowników. Największym plusem jest planowany rozwój niemieckiej gospodarki i wpompowanie ogromnej ilości pieniędzy w jej rozruszanie. To odbije się korzystnie na polskich firmach powiązanych ekonomicznie z rynkiem niemieckim, a także na polskich pracownikach zatrudnionych w Niemczech. Minusem są niektóre planowane regulacje prawne, trafiające akurat w polskie firmy. Jednak największym problemem są zmiany w niemieckiej administracji, która będzie pełniła rolę „nadzorcy” w kwestii przydzielania pieniędzy (dot. przetargów, przyznawania zasiłków rodzinnych, decydowania w sprawach administracyjnych, itd.).  Przejdźmy do szczegółów. 

Olaf Scholz wytyczył niemieckiej gospodarce nową drogę na 2022 rok i następujące po nim kolejne lata. Na polskie firm eksportowe i polskich pracowników pracujących w Niemczech czeka dużo wyzwań. Z jednej strony dużo większe możliwości finansowe niż dotychczas, ale z drugiej strony coraz większa biurokracja oraz wtrącanie się państwa w działalność biznesową poprzez stawianie coraz większych wymagań oraz skrupulatne przyglądanie się życiu rodzin korzystających z pakietu socjalnego.

Wiele polskich firm w sposób negatywny odczuje skutki zmian politycznych za Odrą. Przestawienie niemieckiej gospodarki na ekologiczną wymusi na polskich producentach dostosowanie produktów do wymogów rynku niemieckiego. Oznacza to więcej formalności, nowe inwestycje, wyższe koszty wdrożenia. Jednym słowem: polskich producentów eksportujących do Niemiec czekają WYDATKI. Polskie produkty będą musiały być tak samo ekologiczne jak niemieckie, żeby niemieccy konsumenci nadal je kupowali. Należy się zatem spodziewać większych inwestycji nie tylko w technologie, ale także w marketing. Ekologiczne okna, ekologiczne meble, ekologiczny transport – to będą wkrótce hasła przewodnie polskich eksporterów.  Niemcy mają stać się państwem neutralnym emisyjnie i odejść całkowicie od węgla. Problem polskich firm polega na tym, że krajowa produkcja nad Wisłą jest w głównej mierze oparta na węglu, więc niektórzy polscy eksporterzy nie spełnią wymogów, jakie będą wkrótce obowiązywały w Niemczech i w ten sposób może zostać im utrudniony dostęp do niemieckiego rynku. Aby nie zostać wypartym z tego rynku, trzeba będzie również przestawić produkcję na ekologiczną, by wbić się w trend panujący u naszych zachodnich sąsiadów. Nie każdą polską firmę będzie na to stać. Zmiany w niemieckiej gospodarce mogą zredukować liczbę polskich eksporterów do wąskiej grupy przedsiębiorstw innowacyjnych. Jeżeli jednak polscy eksporterzy stawią czoła wyzwaniu i będą oferowali produkty wyprodukowane ekologicznie, to mogą na nowo zdobyć dla siebie niemiecki rynek. 

Koalicja rządowa zapowiedziała potężne modernizacje sieci światłowodowych, energetycznych i przesyłowych. Te inwestycje stworzą wiele szans dla polskich firm delegujących pracowników do Niemiec. Będzie dużo wolnych, dobrze płatnych zleceń na rynku niemieckim w wymienionych sektorach. Akurat Polacy mają duże doświadczenia wyniesione z Polski, gdzie ta branża rozwijała się już dużo wcześniej, a Polska uchodzi za kraj posiadający bardziej nowoczesną sieć niż Niemcy. Wystarczy zatem przenieść doświadczenia z Polski na rynek niemiecki. Oczywiście za odpowiednio wysoką zapłatę. A o to będzie akurat w najbliższych kilku latach łatwiej. Ważne, aby pomiędzy inwestorem a firmą realizującą kontrakt nie było zbyt wielu pośredników. Z tego powodu warto będzie startować w Niemczech w przetargach lub składać oferty firmom, które wygrały przetargi, by na ich zlecenie wykonać prace modernizacyjne. 

Kolejną branżą, w której świetnie odnajdą się polskie firmy to budowlanka. 3500 miliardów euro ma zostać zainwestowane do 2030 roku w publiczne inwestycje. Niemcy staną się eldorado budowlanym Europy, a polskie firmy z branży budowlanej będą miały zapewnione kontrakty w Niemczech z uwagi na duże zapotrzebowanie niemieckiego rynku pracy, który cierpi z powodu niedoboru wykwalifikowanych pracowników sektora budowlanego. Polskie firmy dysponują dobrymi fachowcami, mają wysokiej klasy sprzęt i co ważne, w ostatnich latach zdobyły cenne doświadczenia na krajowym rynku budowlanym, na którym bardzo dużo się budowało. Trzeba wyjść z założenia, że w najbliższej przyszłości inwestycji budowlanych będzie w Polsce mniej, zatem warto zainteresować się realizacją inwestycji, które na dużą skalę pojawią się w Niemczech. Jedną z najważniejszych kart przetargowych będzie fakt posiadania odpowiedniego zaplecza personalnego, a więc wszelkiego rodzaju specjalistów w zawodach budowlanych. Oczywiście polskie firmy będą musiały uważać na to, żeby niemieckie firmy nie odbiły im dobrze wyszkolonych i doświadczonych pracowników budowlanych, oferując im wyższe wynagrodzenia. Polskie firmy będą jednak miały nadal tę przewagę nad niemiecką konkurencją, że wykonując zlecenia w Niemczech mogą odprowadzać składki ubezpieczeniowe za pracowników do ZUS-u. W ten sposób usługa wykonana przez polską firmę będzie tańsza, niż ta sama usługa wykonana przez niemiecką firmę, która odprowadza wyższe składki ubezpieczenia społecznego w Niemczech. Delegowanie będzie nadal bardzo intratne. 

Praca w Niemczech będzie znów bardzo opłacalna dla zagranicznych pracowników. Niemcy planują szersze otwarcie na emigrację zarobkową. To z kolei kolejna dobra wiadomość dla polskich usługobiorców, którzy planują prowadzić działalność w Niemczech. Wiele polskich firm zatrudnia obywateli spoza Unii Europejskiej (najwięcej z Ukrainy), a przy łatwiejszym dostępie obcokrajowców spoza UE do niemieckiego rynku pracy i świadczeniu usług (np. budowlanych, montażowych, itd.) w oparciu o Ukraińców, firmy te będą mogły realizować wiele kontraktów w Niemczech. Co więcej, aby przyciągnąć fachowców z zagranicy, nowy rząd federalny zapowiedział podwyżki wynagrodzeń. Rosnące koszty życia w Polsce i rosnące zarobki w Niemczech spowodują kolejną falę emigracji zarobkowej Polaków do Niemiec. Aby uniknąć odpływu fachowców z polskiego rynku pracy (a tym samym z polskich firm), najlepszym rozwiązaniem dla polskich przedsiębiorstw będzie podejmowanie kontraktów i zleceń w Niemczech. To pozwoli nie tylko zredukować ryzyko związane z odpływem fachowców za granicę, ale także dzięki rozwojowi branży budowlanej w Niemczech zapewni na lata dobre źródło zarobkowania. Na dzień dzisiejszy każda średniej wielkości polska firma budowlana powinna zastanowić się nad kierunkiem dalszego rozwoju – czy skoncentrować się na polskim rynku budowlanym, czy też otworzyć się na niemiecki rynek budowlany, który już staje się bardziej perspektywiczny.  

Płaca minimalna ma wzrosnąć już w 2022 roku do 12 euro za godzinę. Nastąpi to najprawdopodobniej w październiku tego roku. Będzie to trzecia podwyżka płacy minimalnej w 2022 roku! Pierwsza miała miejsce 1 stycznia, druga planowana jest na 1 lipca, natomiast trzecia na początku czwartego kwartału. To niespotykana do tej pory podwyżka płac w Niemczech, na której skorzystają zarówno polskie firmy, jak i polscy pracownicy. Wyższe zarobki w Niemczech to z pewnością jeden z najważniejszych czynników, który zdeterminuje polskich przedsiębiorców i pracowników do poszukiwania zleceń i pracy nad Renem. Poniżej przedstawiamy zestawienie, w którym prezentujemy szybkość wzrostu wynagrodzenia minimalnego w Niemczech między 2021 a 2022 rokiem. 

Stawka wynagrodzenia minimalnego w Niemczech

Data obowiązywania stawki

9,50 euro

01.01.2021

9,60 euro

01.07.2021

9,82 euro

01.01.2022

10,45 euro

01.07.2022

12 euro

01.10.2022

Wzrost wynagrodzeń następuje bardzo szybko i coraz gwałtowniej. O ile jeszcze w 2021 roku wzrost wyniósł zaledwie 10 eurocentów (między styczniem a lipcem), to w 2022 roku wyniesie 63 eurocenty podczas pierwszej podwyżki (lipiec) oraz kolejne 1,55 euro w trakcie drugiej (październik). 

Należy także pamiętać, że niemieckie społeczeństwo nie należy do najmłodszych. Zgodnie z danymi Federalnego Urzędu Statystycznego w Niemczech na koniec 2020 roku zamieszkiwało 18,27 miliona osób powyżej 65 lat. Niemieckie społeczeństwo starzeje się i we wszystkich branżach brakuje pracowników. W niektórych branżach sytuacja jest wręcz dramatyczna. Niemcy zdają sobie z tego sprawę, dlatego wyższymi zarobkami chcą przyciągnąć do siebie emigrantów, którzy zapełnią braki występujące na rodzimym rynku pracy.

Większe pieniądze związane z rosnącymi zarobkami to jednak tylko jedna strona medalu. Emigranci zarobkowi odczują także skutki zmian planowanych w niemieckiej administracji. Wkrótce pojawią się niespotykane dotąd problemy z niemieckimi instytucjami. Wszystko za sprawą zmiany w niemieckich przepisach prawnych. Rozszerzenie definicji „Mitwirkungspflichten” (obowiązki współpracy) dla ubiegających się o świadczenia spowoduje, że proces uzyskiwania świadczeń socjalnych wydłuży się. Oznacza to więcej wymogów formalnych przy składaniu wniosków i więcej pytań zwrotnych podczas ich weryfikacji. Proces ten zwiększy nakład pracy związany ze składaniem wszelkiego rodzaju wniosków (np. o zasiłek rodzinny Kindergeld). Należy się także liczyć z większą skrupulatnością urzędników rozpatrujących wnioski, a tym samym decydujących o przyznaniu świadczenia. Zgodnie z danymi Federalnego Urzędu Statystycznego w połowie 2020 roku w Niemczech pracowało 1 716 900 urzędników państwowych. To olbrzymi i rozbudowany aparat, który coraz częściej będzie używany w celu sprawowania kontroli. Można się zatem spodziewać zwiększonej liczby kontroli podatkowych, celnych, ale także policyjnych. Częstszym kontrolom będą podlegały osoby ubiegające się o świadczenia o charakterze finansowym (np. Kindergeld, Elterngeld, inne), a także pracujące na budowach (kontrole Urzędu Celnego pełniącego w Niemczech rolę Państwowej Inspekcji Pracy) oraz poruszające się po autostradach (np. egzekwowanie podatku drogowego, kontrola przestrzegania unijnego pakietu mobilności).

Niemcy w wielu aspektach życia gospodarczego wcale nie są postępowi. W kolejnych latach należy jednak spodziewać się zmian na lepsze. Nowy rząd federalny chce wymusić zmianę formuły podejmowania kontaktów z instytucjami państwowymi. O ile w Polsce wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do komunikacji z urzędami drogą elektroniczną, to w Niemczech wiele urzędów korzysta jeszcze do tej pory z tradycyjnych metod, jakimi są przesyłki listowne. Nie tylko w mniejszych miejscowościach na niemieckiej prowincji są to nadal powszechnie stosowane kanały komunikacyjne, ale również w dużych aglomeracjach miejskich. W Niemczech nadal nie można drogą elektroniczną załatwić wielu spraw urzędowych. Warto przy tej okazji wspomnieć, że obecnie tylko w kilku niemieckich powiatach (Kreis) można składać elektronicznie wnioski o wypłatę niemieckiego zasiłku rodzinnego. W zdecydowanej większości niemieckich powiatów wnioski o Kindergeld składa się w tradycyjnej, papierowej formie i nie ma możliwości złożenia wniosku online. Tak wygląda sytuacja w Niemczech w pierwszym kwartale 2022 roku. To ma jednak zostać zmienione w najbliższych dwóch, trzech latach. Należy się spodziewać, że część niemieckich urzędników (w szczególności w wieku przedemerytalnym) będzie potrzebowała sporo czasu, aby dostosować swoje nawyki pracy do wkrótce obowiązujących standardów. Bazując na poprzednich doświadczeniach wprowadzania zmian w działalności niemieckich urzędów, można się domyślić, że reforma administracji doprowadzi do chaosu. To z kolei będzie się wiązało z wydłużonym czasem na rozpatrywanie wszelkich spraw administracyjnych, gdyż tak naprawdę na te moment nie wiadomo, jak szybko urzędnicy przestawią się na nowe kanały komunikacyjne. Większa digitalizacja urzędów jest jednak właściwym kierunkiem. Umożliwi składanie wniosków online (m. in. wnioski na Kindergeld będą składane elektronicznie). Umowa koalicyjna składa się z 177 stron, a aż 230 razy pojawia się w niej słowo „digital” (cyfrowy). To wyraźnie pokazuje kierunek zmian.

Wkrótce odczujemy także kolejne, finansowe, pozytywne skutki zmian politycznych w Niemczech. Jeszcze w 2022 roku ma zostać wprowadzone świadczenia dla bezrobotnych Bürgergeld. Szczegóły mają zostać wkrótce podane do publicznej wiadomości. Ważne zmiany czekają także młodych rodziców. Elterngeld ma zostać wydłużony o 1 miesiąc w ramach tzw. miesiąca dla partnera. Nowe przepisy oznaczają dodatkowe dwa tygodnie płatnego urlopu dla ojca po urodzeniu dziecka. Polacy pracujący w Niemczech, którym urodzi się dziecko, będą mogli zatem skorzystać z dodatkowych dni urlopu.

Kolejną zmianą będzie opodatkowanie rodzin. Zamiast naliczania podatku wg Ehegattensplitting podatek dochodowy będzie naliczany według nowej taryfy zwanej Familienbesteuerung. Zabieg ten oznacza wycofanie kombinacji klas podatkowych III i V, z jaką często spotykaliśmy się wśród polskich rodzin mieszkających w Niemczech, gdy jeden z małżonków pracował, a drugie nie (bądź uzyskiwał niewielkie dochody). Ta kombinacja klas podatkowych zostanie zlikwidowana, co z pewnością może zaszokować polskich pracowników pracujących w Niemczech, a przyzwyczajonych przez ostatnie lata do tej konstrukcji naliczania podatku, jaka gwarantowała niższy podatek dochodowy do zapłacenia na rzecz niemieckiego fiskusa.

Do tej pory w 2022 roku wprowadzono w Niemczech już kilka zmian w finansach i podatkach. Do 31 marca pracownicy zatrudnieni w Niemczech mogą otrzymać od pracodawców kwotę 1500 euro z tytułu Corona-Bonus. Pieniądze są wolne od podatku.  Kolejna zmiana dotyczy świadczenia Kinderzuschlag, jakie wzrosło o 4 euro. Od 2022 roku wynosi 209 euro miesięcznie. Ponadto zwiększyła się o 6 euro ustawowa kwota z tytułu świadczeń rzeczowych. Najważniejszą zmianą jest jednak podniesienie od 1 stycznia 2022 roku o 240 euro kwoty wolnej od podatku (dla małżeństw o 480 euro).

Naszym zdaniem kierunek planowanych w Niemczech zmian oraz przyspieszenie rozwoju niemieckiej gospodarki korzystnie wpłyną zarówno na polskich eksporterów, jak i pracowników. Przede wszystkim wzrosną zyski i zarobki, a tym samym kontrakty realizowane w Niemczech będą lepiej płatne. Również pracownicy będą lepiej zarabiać. Biorąc pod uwagę, że inflacja w Niemczech jest mniejsza o kilka procent w stosunku do poziomu inflacji w Polsce, to podwyżka niemieckich wynagrodzeń o 20% będzie z korzyścią odczuwalna dla zarabiających w euro. Minusem będą na pewno wszechobecne kontrole. Trzeba się ich spodziewać ze strony Urzędów Skarbowych, Urzędów Celnych, Kas Rodzinnych oraz Policji. Mimo wszystko w Niemczech będzie w najbliższych latach dużo wolnych zleceń oraz ofert pracy, a to pozwoli dobrze funkcjonować polskim firmom i pracownikom na niemieckim rynku. Trzeba będzie jednak spełniać coraz więcej wymogów prawnych. Spełnienie tego warunku będzie wiązało się z uzyskaniem profitów finansowych.

Opracowanie własne.

Pomoc w sprawach podatkowych, finansowych i administracyjnych w Niemczech

  • dla pracowników Telefon: +48 / 77 403 25 90

  • dla pracodawców Telefon: +48 / 34 34 70 200

  • dla eksporterów Telefon: +48 / 22 2 99 88 40