Lepsze zarobki na niemieckich warunkach zatrudnienia

Polacy wyjeżdżający do pracy w Niemczech powinni wybierać jedynie te oferty pracy, które gwarantują im niemieckie warunki zatrudnienia i odrzucać oferty bazujące na zatrudnieniu w Polsce i oddelegowaniu do Niemiec. Różnicę stanowią bowiem finanse.

Powodów finansowych przemawiających za niemieckimi warunkami pracy jest kilka. Przede wszystkim średnie wynagrodzenie brutto wynosi w Niemczech 3.311 Euro. Za godzinę pracy płaci się średnio 29,90 Euro. W ciągu tylko ostatnich 12 miesięcy zarobki brutto wzrosły o +3,4%,  płace realne o +1,1%, a zarobki gwarantowane w umowach taryfowych o +1,5%. Pracownik zatrudniony w Niemczech może ponadto liczyć na dłuższy niż w Polsce płatny urlop, pieniądze na święta Bożego Narodzenia (Weihnachtsgeld) oraz gratyfikacje finansowe. Po półrocznej pracy dochodzi prawo do niemieckiego zasiłku rodzinnego. Wszystko to powoduje, że praca w Niemczech na niemieckich warunkach jest finansowo bardziej opłacalna od pracy w Niemczech na polskich warunkach.

Wynagrodzenia pracownicze wzrosły w Republice Federalnej Niemiec w przeciągu ostatnich 20 lat aż o +47,5% co wskazuje dobitnie na fakt, że poziom wynagradzania w Niemczech stale od lat podnosi się. Dzięki temu korzystają finansowo  oprócz Niemców także Polacy zatrudnieni nad Renem pod warunkiem, że nie ulegną namowom polskich firm, które proponują im polskie warunki pracy w Niemczech ze składkami odprowadzanymi do polskiego ZUS-u oraz sztucznie zaniżanymi stawkami wynagrodzenia.

Nie tylko teraz większe finanse zapewniają niemieckie warunki zatrudnienia. Również przyszła emerytura będzie wyższa, jeżeli składki ubezpieczenia społecznego będą przez pracownika odprowadzane w Niemczech. Niemiecka emerytura może okazać się w przyszłości ważną (o ile nie najważniejszą) częścią przychodu emeryta i dać mu godziwe życie na starość. 28.381.000 pracowników na 41.212.000 osób czynnych zawodowo w Niemczech odprowadza swoje składki ubezpieczenia społecznego do niemieckich instytucji ubezpieczeniowych.

Wprawdzie podwyżki wynagrodzeń przyczyniają się wyraźnie do coraz większych kosztów zatrudnienia, to jednak bardzo wzrosła w ostatnich latach, licząc od zjednoczenia, wydajność jednej roboczogodziny. Wydajność pracy wzrosła w Niemczech ogółem o +22,7%, a w przeliczeniu na jedną roboczogodzinę o +34,8%. Pracownicy pracują statystycznie o blisko 10% dłużej, niż w okresie po zjednoczeniu Niemiec, co dodatkowo podkreśla, że pracownicy zatrudnieni w Niemczech są bardzo wydajni. Za tak dobrą wydajność pracownicy powinni być odpowiednio opłacani i ubezpieczani, a to gwarantują im niemieckie warunki pracy.

Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych. Wszystkie prawa do artykułu zastrzeżone.

Ile zarabiają inżynierowie w Niemczech

Średnia wysokość miesięcznych zarobków inżyniera przy 40-godzinnym tygodniu pracy wynosi w Niemczech 4.380 Euro. Jest to zarobek zasadniczy, nieuwzględniający premii. A w Niemczech mogą być one dla inżyniera bardzo wysokie.

To, ile ostatecznie zarabia w Niemczech inżynier, zależy w dużej mierze od branży, w której jest zatrudniony. Duże znaczenie ma także staż pracy, zakres obowiązków, odpowiedzialność stanowiska, wykształcenie i skończona uczelnia, a w ostateczności także rejon Niemiec. Rozpiętość zarobków pomiędzy najsłabiej a najlepiej zarabiającymi inżynierami waha się w przedziale od 3.709 Euro do 4.836 Euro miesięcznie w zależności od w/w czynników wpływających na pracę.

Najwięcej statystycznie zarabiają w Niemczech inżynierowie-elektronicy i to właśnie oni mogą liczyć na średnie miesięczne apanaże w wysokości 4.836 Euro w ramach wynagrodzenia zasadniczego. Również zarobki inżynierów maszyn budowlanych należą w Niemczech do tych najlepiej opłacanych, gdyż średnie wynagrodzenie inżyniera wynosi tu 4.668 Euro miesięcznie. Na podobne wynagrodzenie mogą liczyć inżynierowie w branży chemicznej, których średnie miesięczne pobory wynoszą 4.660 Euro. Na zupełnie przeciwnym biegunie płac są inżynierowie-budowlańcy.

Inżynierowie-elektrycy zarabiają średnio w skali miesiąca 4.657 Euro wynagrodzenia podstawowego. Porównując zarobki elektryków do budowlańców widać dużą różnicę w poziomie wynagradzania. Inżynier-budowlaniec może liczyć na zarobek rzędu 3.709 Euro miesięcznie, gdyż dokładnie tyle wynosi średnia wysokość wynagrodzenia inżynierów w sektorze budowlanym. To aż o 948 Euro mniejszy zarobek w skali jednego miesiąca niż płaca inżyniera będącego elektrykiem.

Wykształcenie wpływa znacząco na pułap zarobków inżynierów. Ci z wykształceniem uniwersyteckim (mgr-inż. z dyplomem dobrej i znanej polskiej uczelni) mogą liczyć na dużo większe zarobki niż ich koledzy będący tylko po 3-letnich studiach inżynierskich. O ile inżynier taki zarabia średnio 4.228 Euro, to magister-inżynier po Uniwersytecie lub Politechnice zarabia średnio 4.493 Euro. Jeszcze lepiej zarabiają naukowcy. Doktor inżynierii zarabia średnio 5.345 Euro na miesiąc.

Najwyższe płace inżynierowie otrzymują we Frankfurcie nad Menem, dlatego polska kadra inżynierska powinna w pierwszej kolejności właśnie tam szukać zatrudnienia. We Frankfurcie płaci się bowiem inżynierowi 4.772 Euro miesięcznie. Drugim interesującym adresem jest stolica Bawarii. W Monachium średnie miesięczne wynagrodzenie inżyniera wynosi 4.754 Euro. Nie za bardzo warto szukać zatrudnienia we wschodniej części Niemiec, gdyż tamtejsi inżynierowie zarabiają o 1/4 mniej niż ich koledzy z zachodniej części kraju. Ale akurat płace we wschodnich Niemczech są w każdej grupie zawodowej niższe.

W związku z tym, że większość przedsiębiorstw zatrudniających inżynierów podlega pod umowy taryfowe, to warto sprawdzić, ile gwarantują one pieniędzy inżynierowi ? Trzeba przyznać, że stawki taryfowe są całkiem przyzwoite. Inżynierowie objęci stawkami taryfowymi zarabiają bowiem 4.778 Euro w skali miesiąca i jest to o 816 Euro więcej, niż zarabiają inżynierowie nieobjęci umowami taryfowymi. Polscy inżynierowie powinni przed podjęciem zatrudnienia w Niemczech szukać pracodawców, którzy stosują się do przepisów o wynagrodzeniu taryfowym. To z pewnością pozwoli im więcej zarabiać od tych inżynierów, których pracodawcy nie stosują stawek niemieckiego wynagrodzenia taryfowego.

Opracowanie własne na podstawie danych Instytutu Wiedzy o Gospodarce i Spraw Socjalnych oraz na podstawie umów taryfowych. Wszystkie prawa do artykułu zastrzeżone.

Wysokość zarobków robotników w Polsce i w Niemczech

Wciąż opłaca się Polakom praca zarobkowa w Niemczech, gdyż porównując stawki wynagrodzenia godzinowego i płace miesięczne z zarobkami w Polsce, to nadal widać sporą przepaść w poziomie wynagradzania pomiędzy oboma krajami.

Niemieckie stawki taryfowe gwarantują robotnikom wykonującym pracę na terenie Niemiec minimalne wynagrodzenie pozwalające na w miarę godne życie, tzn. pozwalające utrzymać się. O ile w Polsce robotnik zarabiający stawkę minimalną może liczyć średnio na 8,67 Złotego za godzinę pracy, co w przeliczeniu na Euro stanowi 2,10 Euro, to w Niemczech może za tę samą pracę zarobić 4-krotność lub 5-krotność polskiej stawki. Zakładając, że polski robotnik pracuje w Polsce 40 godzin w tygodniu, to jego zarobek wyniesie ok. 1.500 Złotych. Gdyby pracował jednak w Niemczech, to zarobiłby nie marne 1.500 Złotych, a średnio przyzwoite ponad 1.600 Euro, a więc ponad 4 razy więcej niż w kraju. Przykładów można mnożyć. Skoncentrujemy się na kilku sektorach gospodarki, w których Polacy chętnie podejmują zatrudnienie w Niemczech ze względu na atrakcyjność stawek wynagradzania.

W branży hutniczej (stal i żelazo) we wschodnich Niemczech robotnik zarabia 1.651 Euro miesięcznie przy 35-godzinnym tygodniu pracy. Za jedną roboczogodzinę płaci się pracownikowi 10,86 Euro.

Galwanizerzy, grawerzy i kowale bez wyuczonego zawodu zarabiają na mocy umowy taryfowej na terenie całych Niemiec 10,87 Euro na godzinę, co przy 36-godzinnym tygodniu pracy daje miesięczne wynagrodzenie na poziomie 1.702 Euro. Po trzymiesięcznym okresie przyuczenia zawodu stawka godzinowa rośnie do 11,72 Euro, a miesięczny zarobek wynosi 1.835 Euro.

W branży poligraficznej robotnik na stanowisku pracy, które może objąć po krótkim wytłumaczeniu mu zadań związanych z wykonywaniem pracy, zarabia na terenie całych Niemiec 12,98 Euro na godzinę, co przy 35 godzinach pracy w tygodniu da mu wynagrodzenie w wysokości 1.967 Euro na miesiąc.

Przy pracach w przemyśle drzewnym i przetwórstwie tworzyw sztucznych niewymagających specjalnego przyuczenia i niewymagających dużego wysiłku fizycznego, pracownicy pracujący w Westfalii przy 35-godzinnym tygodniu pracy zarabiają 13,24 Euro na godzinę, co miesięcznie daje pensję w wysokości 2.006 Euro.

W rolnictwie w Landzie Bayern stawki taryfowe przewidują dla pracownika z jednorocznym doświadczeniem w rolnictwie stawkę 8,03 Euro na godzinę, co przy 40-godzinnym tygodniu pracy daje miesięczną płacę na poziomie ok. 1.400 Euro. Na wschodzie Niemiec pracownik z Polski zarobiłby średnio o 200 Euro mniej niż na zachodzie kraju.

Pomocnik ślusarza zarabia w Westfalii na mocy umowy taryfowej 11,39 Euro na godzinę, co przy 37-godzinnym tygodniu pracy daje wypłatę miesięczną w wysokości 1.834 Euro. Pomocnik w branży tekstylnej zajmujący się klejeniem zarabia w Westfalii 11,43 Euro na godzinę, co przy 37-godzinnym tygodniu pracy pozwala mu zarobić 1.839 Euro na miesiąc. Jako pomocnik rzeźnika można zarobić w westfalskiej masarni 7,44 Euro na godzinę, co przy 39 godzinach pracy na tydzień da miesięczny zarobek rzędu 1.257 Euro.

Na przytoczonych przykładach stawek wynagrodzenia minimalnego w Niemczech, które to gwarantują pracownikom umowy taryfowe dla każdego działu gospodarki, widać wyraźnie różnicę w poziomie wynagradzania pracowników w Polsce i w Niemczech. Porównanie zarobków robotników wypada zdecydowanie na korzyść pracujących w Niemczech.

W związku z tym, że rekordowo niskie bezrobocie w Niemczech powoduje, iż na niemieckim rynku pracy brakuje fachowców, niemieccy pracodawcy chętnie poszukują ich w Polsce. Niemieckie przepisy gwarantują polskim pracownikom wynagrodzenie takie samo, jak ich niemieckich kolegów po fachu i to niezależnie, czy Polaka zatrudnia niemiecka, czy też polska firma w Niemczech. Wszystko za sprawą umów taryfowych, które stanowią w niemieckim systemie prawnym rodzaj zbiorczej umowy o pracę, która obejmuje wszystkich pracowników danej branży bądź sektora gospodarki.

W Niemczech obowiązuje ponad 67.000 umów taryfowych. Blisko 60% zatrudnionych w zachodniej części Niemiec podlega pod branżową umowę taryfową. Pozostali pod ogólnie obowiązujące umowy taryfowe. Zakłady niepodpisujące umowy taryfowej i tak w niemal każdy przypadku muszą stosować się do zapisów umowy kolektywnej, jaką są właśnie niemieckie umowy taryfowe. Także polskie firmy działające na niemieckim rynku podlegają pod postanowienia umów taryfowych. Nawet wtedy podlegają pod umowy, gdy pracownicy są jedynie oddelegowywani z polskiej firmy do pracy w Niemczech, a polska firma (pracodawca) nie ma ani siedziby, ani chociażby zakładu na terenie Niemiec. Zachowywanie stawek taryfowych stwarza bardzo zdrową sytuację, gdyż polscy pracownicy pracujący w Niemczech muszą być wynagradzania tak samo jak pracownicy niemieccy. Tej zasady złamać nie można.

Zgodnie z artykułem 9 niemieckiej ustawy zasadniczej zarówno związki pracodawców, jak i związki zawodowe, są chronione przez to samo prawo. Autonomia taryfowa obowiązująca w niemieckim prawie pracy polega na tym, iż przedstawiciele pracodawców wraz z przedstawicielami związków zawodowych negocjują między sobą stawki wynagrodzeń i ogólne warunki zatrudniania w danym sektorze gospodarki. Umowy taryfowe poza minimalną stawką wynagrodzenia ustalają ramy czasu pracy, prawo do urlopu, warunki pracy i zasady wypowiedzenia stosunku pracy. Każda umowa taryfowa jest ustalana na czas określony i jej obowiązywanie kończy się wraz z konkretną datą. Najczęściej wiąże się to z faktem zawarcia nowej umowy taryfowej, w której zostaje podwyższona minimalna stawka wynagrodzenia dla pracowników danego sektora.

Częścią niemieckiego systemu prawa pracy jest ustawa o umowach taryfowych z 9 kwietnia 1949 roku. Niemcy mogą pochwalić się bardzo długą tradycją płacenia wynagrodzeń pracowniczych według stawek taryfowych, więc polskie firmy decydujące się na wejście na niemiecki rynek muszą bezwzględnie liczyć się z zawieranymi na terenie Niemiec umowami taryfowymi, pod które także podlegają. Najlepszym dowodem na to niech będzie fakt, że aż 495 umów taryfowych obowiązuje terytorialnie wszystkich na obszarze całych Niemiec.

Niestety wiele polskich firm wykonując umowy o dzieło w Niemczech, bądź dostarczając polski personel niemieckim zakładom, zapomina o obowiązywaniu wynagrodzenia taryfowego i wypłaca swoim pracownikom pensje według polskich stawek wynagrodzenia. Te są z reguły dużo niższe, niż obowiązujące w Niemczech, poprzez co polska firma popada w konflikt z prawem. Sprawa najczęściej wychodzi na jaw podczas kontroli ze strony niemieckiego Urzędu Celnego lub Urzędu Skarbowego. Wtedy polska firma musi dopłacić pracownikom różnicę w wynagrodzeniu pomiędzy stawką minimalną obowiązującą w Niemczech, a zaniżoną stawką wypłaconą faktycznie pracownikowi, a ponadto firma musi odprowadzić zaległy podatek dochodowy od wynagrodzeń pracowniczych i składki na poczet ubezpieczenia społecznego. Do tego dochodzą odsetki. Sygnałem do przeprowadzenia kontroli może być już dla administracji niemieckiej wystawiony przez polską firmę rachunek, który został zaksięgowany w księgach rachunkowych niemieckiego zleceniodawcy.

Opracowanie własne na podstawie informacji Ministerstwa Pracy, umów taryfowych, WSI oraz danych statystycznych. Wszystkie prawa do artykułu zastrzeżone.

Różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn w Niemczech

Wynagrodzenia w Niemczech są generalnie na przyzwoitym wysokim poziomie, ale mimo to w wielu sektorach pracownicy zarabiają niewiele. Na różnice wpływa płeć pracownika, region Niemiec, odpowiedzialność stanowiska i charakter pracy.

Pracownicy z Polski podejmujący zatrudnienie w Niemczech w momencie kalkulowania opłacalności wyjazdu zarobkowego muszą wziąć zatem pod uwagę wiele czynników, które decydują o ostatecznym kształcie osiąganych zarobków.

Porównując poziom zarobków wśród kobiet i mężczyzn osiągających dochody w Niemczech, widać wyraźną różnicę w wysokości zarobków. Średnio w całym kraju kobiety zarabiają o 23% mniej od mężczyzn. Największe różnice są widoczne w zachodnich Niemczech, gdzie mężczyźni zarabiają o 1/4 więcej niż kobiety. Na wschodzie kraju różnice w zarobkach są niewielkie. Tam różnica wynosi zaledwie 6%. Ale za to na wschodzie Niemiec zarobki wszędzie są niższe niż na zachodzie.

Biorąc pod uwagę zarobek liczony na jedną roboczogodzinę, to 1 godzina pracy mężczyzny jest droższa o 8% niż kobiety. Dzieje się tak dlatego, iż niestety kobiety wykonują często prace, za które z reguły w Niemczech dużo się nie płaci. A są to prace ciężkie.

Tendencja wskazująca na wyższe zarobki mężczyzn utrzymuje się w Niemczech od kilku dobrych lat na tym samym poziomie. Zmniejsza się jedynie dystans pomiędzy mężczyznami a kobietami w przypadku płac na stanowiskach kierowniczych. Jednak mimo wszystko nadal istnieje kolosalna różnica w wynagradzaniu, gdyż średnio mężczyzna-kierownik zarabia o 1.000 Euro miesięcznie więcej od kobiety na tym samym stanowisku. W ciągu ostatnich 10 lat zarobki mężczyzn wzrosły o 600 Euro, a kobiet o 800 Euro. Niwelowanie różnicy w poziomie wynagrodzeń postępuje bardzo wolno.

Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych.

Ile zarabia Polka w niemieckim biurze ?

Niemieccy pracodawcy potrzebują pracowników ze znajomością języka polskiego do pracy biurowej związanej z obsługą klientów z Polski bądź opieką nad polskimi pracownikami w Niemczech. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku, dla pracodawców z Niemiec znajomość języka polskiego przez pracownika jest niezwykle użyteczna.

Zapotrzebowanie na polskojęzyczny personel w Niemczech stwarza świetne perspektywy pracy dla germanistek, filologów, sekretarek – jednym słowem dla tych wszystkich, którzy dobrze znają zarówno polski język, jak i niemiecki. Dla kandydatek do pracy decydujące znaczenie ma wysokość zarobków, a te potrafią być bardzo zróżnicowane. Przeprowadziliśmy własne badania dotyczące wysokości zarobków wśród pracujących w Niemczech Polek.

Przykładowo: polska pracownica oddelegowana do Berlina w celu prowadzenia tam niemieckiego przedstawicielstwa polskiej firmy zarabia 1.100 Euro + otrzymuje diety i darmowy nocleg w kawalerce. Inna pracownica z Polski zatrudniona w niemieckiej firmie z branży pracy czasowej w rejonie Rhein-Main zarabia 1.350 Euro. Polka będąca przedstawicielem handlowym firmy z południa Niemiec, a sprzedająca towary wśród Polaków mieszkających w Niemczech, zarabia 1.600 Euro na rękę + otrzymuje prowizję w wysokości 1,5% od sprzedanego towaru. Tak zarobki kształtują się po przeprowadzonym przez nas Interview. Zarobki Polek mogą być w Niemczech jeszcze większe, jednak trzeba dobrze szukać.

Według niemieckiego Instytutu Gospodarki i Socjologii średnie wynagrodzenie sekretarek w Niemczech bez dodatkowych premii wynosi 2.400 Euro. Wskazywałoby to, iż polskie pracownice biurowe zarabiają poniżej średniej w Niemczech. Co zatem mają zrobić, aby zarabiać więcej ?

Dobre wynagrodzenie zależy od wielkości firmy, branży i doświadczenia pracownika. Duże firmy w Niemczech zatrudniające pow. 500 pracowników płacą średnio 2.819 Euro pracownicy biurowej. Firmy zatrudniające do 100 pracowników już tylko 2.215 Euro. Sekretarka z niewielkim doświadczeniem zarabia w Niemczech średnio 2.000 Euro. Jednak z doświadczeniem 10-letnim już 2.430 Euro, a z powyżej 20-letnim 2.628 Euro.

W branży chemicznej pracownice biurowe zarabiają najwięcej, bo  średnio 3.127 Euro w miesiącu. W branży metalowej średnia płaca sekretarki wynosi 2.850 Euro, w sektorze finansowym 2.682 Euro, w sektorze zaopatrzenia w energię i wodę 2.480 Euro, w handlu 2.339 Euro, w budownictwie 2.231 Euro, w administracji publicznej 2.187 Euro, a w sektorze mieszkaniowym 2.162 Euro.

Pracownice z Polski szukające lepiej płatnych stanowisk pracy powinny szukać w pierwszej kolejności takich pracodawców, którzy stosują umowy taryfowe, gdyż w takich przedsiębiorstwach sekretarki zarabiają o 15% więcej niż ich koleżanki w firmach niestosujących stawek taryfowych. Stosując taryfę średni zarobek to 2.669 Euro.

Opracowanie własne, badania własne, porównanie z badaniami  Instytutu Gospodarki i Socjologii.

Lista najgorzej opłacanych miejsc pracy w Niemczech

Podejmując pracę w Niemczech potencjalni pracownicy nie powinni dać się wykorzystać i pracować za zbyt niskie stawki. Niemieckie przepisy dopuszczają wprawdzie dla słabo wykwalifikowanych pracowników niskie stawki taryfowe przede wszystkim w takich branżach jak ogrodnictwo, rolnictwo, rzemiosło i usługi, ale mimo wszystko słabo płatnych prac warto się wystrzegać.

Oto przedstawiamy najgorzej płatne prace w Niemczech:

Ogrodnictwo – najniższe stawki wynagrodzenia są w ogrodnictwie w następujących niemieckich Landach:  Schleswig-Holstein, Hamburg, Bremen oraz Niedersachsen.  Najniższa dopuszczalna przepisami stawka godzinowa za jedną roboczogodzinę w wymienionych Landach wynosi  zaledwie 6,50 Euro.

Hotele i restauracje – najniższa stawka za 1 godzinę pracy występuje w Landzie Brandenburg i wynosi 6,29 Euro. W dalszej kolejności jest wynagrodzenie w Landzie Thüringen, gdzie najmniejsze wynagrodzenie to  6,50 Euro. Tuż za nimi jest Land Nordrhein-Westfalen, gdzie pracownikowi w hotelarstwie i gastronomii można zgodnie z przepisami zapłacić 6,74 Euro.

Fast Food– w sieci restauracyjnej, w której można szybko zjeść hamburgera również mało płacą, a najmniej we wschodnich Niemczech, gdzie najniższa stawka wynagrodzenia wynosi  6,85 Euro.

Piekarnie – osobom rozpoczynającym pracę w piekarni na terenie Mecklenburg-Vorpommern można zgodnie z prawem zapłacić stawkę 6,97 Euro.

Cukiernie – na terenie Landu Bayern za godzinę pracy w cukierni można wg przepisów zapłacić pracownikom tylko 5,26 Euro.

Kucharze – najniższe stawki wynagrodzenia dla rozpoczynających zatrudnienie  kucharzy i kucharek są wThüringen, gdzie stawka wynosi  8,04 Euro, w Hamburgu 8,27 Euro oraz w Nordrhein-Westfalen 9,38 Euro.

Fryzjerstwo – najgorzej opłacani fryzjerzy są w Landzie Schleswig-Holstein, gdzie najniższa dopuszczalna stawka wynagrodzenia za godzinę pracy wynosi zaledwie 6,00 Euro.

Czyszczenie tekstyliów – do słabo płatnych zajęć trzeba także zaliczyć czyszczenie ubrań. We wschodniej części Niemiec najniższy pułap wynagrodzenia pracownika wykonującego taką pracę to  6,73 Euro.

Praca czasowa – wypożyczani pracownicy mogą otrzymać w całych wschodnich Niemczech zaledwie 7,01 Euro za godzinę pracy u innego pracodawcy.

Handel detaliczny – najgorzej płacą sprzedawcom w Landzie Mecklenburg-Vorpommern oraz w Niedersachsen, gdyż najniższe uregulowane prawnie wynagrodzenie wynosi tam 7,23 Euro.

Ubojnie – za pracę w Landzie Sachsen w ubojni można zapłacić za jedną roboczogodzinę tylko 6 Euro i będzie to w zgodzie z prawem.

Przemysł – za pracę przy produkcji butów w dwóch niemieckich Landach takich jak Rheinland-Pfalz oraz Saarland można zapłacić pracownikowi tylko 6,35 Euro. W przemyśle drzewnym i za pracę przy obróbce tworzyw sztucznych najniższa dopuszczalna stawka za godzinę pracy wynosi  7,54 Euro i można ją płacić pracownikowi w Landzie Thüringen.

Źródło: Dane dot. wynagrodzenia wg Urzędu Statystycznego.

Najniższe w Niemczech taryfy wynagrodzenia

W wielu branżach w Niemczech pracodawcy stosują najniższe stawki wynagrodzenia. Mnóstwo umów taryfowych na rok 2012 przewiduje nadal niemal głodowe stawki płacowe. Raptem okazało się bowiem, że przez cały 2011 rok aż 20% pracowników na terenie całych Niemiec zarabiało na najniższym poziomie.

Dlaczego pracodawcy oferują np. przybyszom z Polski stawki głodowe wynagrodzenia w Niemczech ? Przecież poziom bezrobocia w Niemczech jest najniższy od zjednoczenia Niemiec !

Bezrobotnych w Niemczech jest tylko 2,7 miliona i to jest najlepszy wynik w najnowszej historii zjednoczonych Niemiec. W samym tylko 2011 roku aż 920.000 osób pozostających bez pracy, a utrzymujących się ze świadczenia o charakterze socjalnym Hartz IV, znalazło w Niemczech zatrudnienie, a łączna liczba osób pozostających na Hartz IV spadła po raz pierwszy poniżej 2 milionów osób.  Dodatkowo trzeba zauważyć,  że w 2011 roku tylko 61.000 osób pobierało Arbeitslosengeld II (drugi stopień zasiłku dla bezrobotnych) w stosunku miesięcznym. Owe 61.000 bezrobotnych w tej grupie wobec 82 milionów mieszkańców, to naprawdę niewiele.

Biorąc pod uwagę w/w fakty, to wydaje się nieprawdopodobnie dziwne, że pracownicy w Niemczech mogą być jeszcze wynagradzani na żenująco niskim poziomie, skoro minimum socjalne i tak gwarantuje im Państwo i nie musieliby nawet pracować, żeby mieć na życie – bo to im już gwarantuje socjal. A jednak fakty dobitnie potwierdzają, że niektórzy pracodawcy nadal płacą stawki głodowe wynagrodzenia i są pracownicy na niemieckim rynku pracy, którzy na takie stawki głodowe się zgadzają.

U progu 2012 roku najniższe stawki wynagrodzenia w Niemczech odnotowano w cukierniach na terenie Landu Bayern, które za godzinę pracy płaciły pracownikom zaledwie 5,26 Euro. Kolejną najniżej opłacaną pracą była praca w Landzie Sachsen w ubojni, gdyż jedna roboczogodzina kosztowała tam wschodnioniemieckich pracodawców tylko 6 Euro. Na trzecim miejscu wśród najgorzej opłacanych stanowisk pracy została sklasyfikowana praca w piekarni w Landzie Mecklenburg-Vorpommern, gdzie płacono za jedną godzinę pracy 6,10 Euro.

Kto z polskich pracowników ma zamiar wyjechać w najbliższym czasie do pracy do Niemiec, ten powinien skalkulować opłacalność takiego wyjazdu zarobkowego pod kątem wynagrodzenia za świadczoną pracę. Nie brakuje bowiem pracodawców, którzy chcieliby mieć pracowników za półdarmo, a sytuacja na rynku pracy w Niemczech jest taka, że Niemcy mają mało bezrobotnych, sporo wolnych miejsc pracy (szczególnie dla fachowców), zatem nie ma sensu godzić się na pracę za 5 Euro lub 6 Euro. Pracownicy z Polski powinni wynegocjować dla siebie wyższe stawki płacowe z pracodawcami i dopiero po ustaleniu odpowiedniego poziomu wynagrodzenia podejmować pracę w Niemczech.

Źródło: Na podstawie danych niemieckiego Urzędu Statystycznego oraz gazety południowoniemieckiej.

Średnia wysokość wynagrodzenia w Niemczech

Pracując w Niemczech powinniśmy porównać wysokość naszych zarobków ze średnią wysokością osiąganych dochodów dla naszej branży. W poniższym zestawieniu zostały ujęte średnie zarobki uzyskiwane przez poszczególne grupy zawodowe w roku 2011. Dzięki temu zestawieniu będzie nam łatwiej sprawdzić, czy osiągane zarobki przez nas samych są zbliżone do średniej krajowej, czy też może zarabiamy za mało. Pamiętając o tym, że w Niemczech obowiązują stawki minimalne wynagrodzenia, ustawodawca niemiecki gwarantuje nam pewien określony pułap zarobków, który powinien zapewnić nam życie na przyzwoitym poziomie. Natomiast nasze rozważania i przede wszystkim kalkulacje powinny pójść w tym kierunku, czy aby nasze wynagrodzenie nie odstaje za bardzo od średniej płaconej za pracę w Niemczech. Z roku na rok płace w Niemczech są w większości branż i sektorów podwyższane oraz dopasowywane do warunków ekonomicznych. Większość pracowników z Polski zatrudnionych w Niemczech otrzymuje wprawdzie wynagrodzenia powyżej obowiązujących stawek minimalnych, co i tak nakazują pracodawcom niemieckie przepisy w tym zakresie, ale już niekoniecznie pracownicy ci otrzymują średnie wynagrodzenie płacone w branży. Problem dotyczy przede wszystkim polskich pracodawców, którzy zatrudniają polskich pracowników po stawkach minimalnych, czym mocno odchylają się od średnich stawek płaconych pracownikom na tych samych stanowiskach pracy. Dokładnie ustawowo określone „to samo stanowisko pracy” wymaga od pracodawców wypłacenia pracownikowi takiego samego wynagrodzenia, jakie w tym samym zakładzie pracy otrzymuje inny pracownik wykonujący tę samą pracę i mający te same kwalifikacje. Zatem w niemieckich zakładach pracy istnieje teoretycznie mniejsze ryzyko zbyt niskiego wynagradzania pracowników, co i tak przecież nie idzie w parze z niemieckim prawem i by je zwyczajnie naruszało. Warto śledzić wzrost średnich wynagrodzeń płaconych w Niemczech w poszczególnych branżach, aby zobrazować sobie sytuację na rynku pracy pod kątem kondycji finansowych oraz wartości pracy w ujęciu ekonomiczno-finansowym.

Średnia wysokość wynagrodzenia brutto w Niemczech za rok 2011 :

Wychowywanie i udzielanie lekcji: wzrost o 1,2%, średnia płaca 3.879 Euro.

Służba publiczna: wzrost o 1,5%, średnia płaca 3.170 Euro.

Zaopatrzenie w energię: wzrost o 2,2%, średnia płaca 4.350 Euro.

Segregacja odpadów: wzrost o 2,3%, średnia płaca 2.936 Euro.

Branża hotelarska: wzrost o 2,8%, średnia płaca 1.950 Euro.

Służba zdrowia: wzrost o 2,9%, średnia płaca 3.249 Euro.

Komunikacja: wzrost o 3,2%, średnia płaca 4.358 Euro.

Handel: wzrost o 3,5%, średnia płaca 3.065 Euro.

Branża budowlana: wzrost o 3,6%, średnia płaca 2.803 Euro.

Usługi techniczne i naukowe: wzrost o 3,8%, średnia płaca 4.121 Euro.

Usługi finansowe i ubezpieczenia: wzrost o 4,6%, średnia płaca 4.332 Euro.

Górnictwo: wzrost o 4,7%,  średnia płaca 3.698 Euro.

Usługi gospodarcze: wzrost o 4,9%, średnia płaca 2.141 Euro.

Przetwórstwo: wzrost o 7%, średnia płaca 3.455 Euro.

Działalność produkcyjna: wzrost o 6,3%, średnia płaca 3.381 Euro.

Działalność usługowa: wzrost o 2,9%, średnia płaca 3.269 Euro.

Opracowanie własne na podstawie danych Urzędu Statystycznego. Wszystkie prawa do artykułu zastrzeżone.

Zarobki w Niemczech w ostatnim dziesięcioleciu

W ostatnim dziesięcioleciu prawie w ogóle nie wzrosły wynagrodzenia pracownicze w Niemczech, które by wyrównały różnicę w sile nabywczej spowodowaną nieustającym wzrostem cen. Jak podaje Niemiecki Instytut Badania Gospodarki w Berlinie siła nabywcza pracowników zatrudnionych w Niemczech nie jest już tak duża jak kiedyś (np. w roku 2000 czy też 2001). W rzeczywistości płace w Niemczech znajdują się w stagnacji lub nawet są mniejsze niż 10 lat temu. Oczywiście mowa tu nie o nominalnym wynagrodzeniu pracowników, ale o sile nabywczej, czyli ile i co pracownik może sobie kupić z pieniędzy, które zarobił w Niemczech.

Problem stagnacji lub pomniejszenia faktycznej siły nabywczej pracowników zatrudnionych w Niemczech dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Dotyczy także zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy, jak i zatrudnionych w niepełnym etacie. Co więcej, ten problem dotyka również pracowników różnych branż, począwszy od pracowników niewykwalifikowanych, a skończywszy na dobrze wykształconych specjalistach z tytułem naukowym dobrych uczelni. Także pracownicy różnych klas wynagrodzeń odczuwają problem zamrożenia lub spadku wartości siły nabywczej ich dochodów, a mowa w tym przypadku
o tych, którzy wykonują naprawdę bardzo dobrze płatne zawody. Jak widać, problem dotyczy wszystkich zatrudnionych w Niemczech.

Przy tej okazji rodzi się jak zawsze pytanie, czy przy spadku realnej wartości zarobionego pieniądze opłaca się jeszcze w ogóle pracować Polakom w Niemczech ?

Porównując ceny produktów w Niemczech i w Polsce wyraźnie widać, że w Polsce dużo produktów jest nawet droższych niż w Niemczech. Głównie produktów spożywczych i markowych ubrań. Póki co ceny paliwa są jeszcze w Polsce niższe w porównaniu do Niemiec, ale pytanie tylko jak jeszcze długo, skoro ceny paliw na polskich stacjach benzynowych wciąż wzrastają. Z drugiej strony średnie wynagrodzenie w Polsce jest 4 razy niższe niż w Niemczech. I prawdopodobnie to jest najważniejszy czynnik brany pod uwagę przez pracowników z Polski decydujących się na wyjazd zarobkowy do Niemiec. Póki co w Niemczech można jednak zarobić więcej niż w Polsce, a miejsc pracy nie brakuje.

Gdy weźmiemy nieco dokładniej pod lupę okres 2000-2005, to wyraźnie widać, że o ile w wyniku podwyżek wzrosły wynagrodzenia pracowników brutto, to spadły wynagrodzenia netto, a więc kwoty zarobku, które pracownik faktycznie otrzymuje na konto (w przypadku polskich pracowników często w kopercie do ręki) i które znajdują się w jego portfelu i stanowią o jego faktycznej sile nabywczej.

Rozpatrzmy jednak ten problem w szerszym okresie czasowym. Pomiędzy rokiem 2000 a 2010 zarobki brutto w Niemczech we wszystkich grupach zarobkowych spadły średnio o 2,3%. Z kolei zarobki netto wzrosły o 1,4%. Zatem w okresie 2000-2010 mamy zupełnie odwrotną sytuację, niż w latach 2000-2005. Cały czas należy jednak mieć na uwadze, że nawet przy nieznacznym wzroście wynagrodzeń netto w Niemczech, które średnio wyniosły w ostatniej dekadzie 1,4%, wzrosły jednocześnie ceny w sklepach i ogólnie rozumiane koszty utrzymania.

Jeszcze gorzej sytuacja wygląda, gdy przeliczymy średnie wynagrodzenie w ujęciu jednego miesiąca. Pomiędzy rokiem 2000 a 2010 spadła realny zarobek brutto pracowników w 8 na 10 grup zarobkowych. Różnica w zarobach brutto wynosi od 1% do 23%. To już bardzo widoczny spadek zarobków. Średnio daje to w przeliczeniu na wszystkie 10 grup zarobkowych spadek wynagrodzenia o 4,2%.          

Źródło: Niemiecki Instytut Badania Gospodarki w Berlinie.