Kiedyś jeżdżąc do Niemiec w celach zarobkowych – zarówno pracownicy niemieckich firm, jak i pracownicy polskich firm w Niemczech – korzystali najczęściej z prywatnego lub firmowego samochodu. Teraz korzysta się z samolotu.
Wielu zatrudnionych w Niemczech korzysta z samolotów.Do tego dochodzi cała rzesza właścicieli polskich firm, którzy regularnie latają samolotami do Niemiec w celu pozyskania nowych zleceń dla swojej firmy. Jednym słowem – latanie samolotami z Polski do Niemiec stało się powszechne.
Kto lata samolotem do Niemiec, ten powinien zapoznać się z niemieckim rozporządzeniem w/s praw pasażerów linii lotniczych. A to dlatego, że zgodnie z obowiązującym prawem linie lotnicze muszą wypłacić swoim pasażerom zadośćuczynienie finansowe w wysokości do 4.750 Euro na osobę. A wszystko to w przypadku dodatkowych kosztów po stronie pasażera.
Być może niejeden z nas doświadczył takiej oto sytuacji:
Lot, na który mieliśmy wykupiony bilet, został anulowany (albo maszyna w trakcie lotu zawróciła). Wtedy pasażer ponosi dodatkowe koszty związane z podróżą, do których należą min. dodatkowy nocleg, dodatkowe koszty wyżywienia, czy też koszty związane z dojazdem do celu podróży innym środkiem komunikacji (samochód, autobus, pociąg). W takim przypadku podróżnemu przysługuje rekompensata finansowa do maksymalnej kwoty określonej w akapicie powyżej. Samo anulowanie lotu to odszkodowanie pomiędzy 300 Euro a 650 Euro. Do tego jednak dochodzą wspomniane koszty dodatkowe, jak chociażby dojazd na własny rachunek do celu podróży innym środkiem lokomocji. Za to wszystko musi zapłacić linia lotnicza, w związku z czym maksymalną kwotę na taką ewentualność określono na poziomie 4.150 Euro.
Jeżeli zamiast lecieć samolotem na termin do Niemiec, w którym to samolocie mieliśmy zarezerwowane miejsce, musieliśmy pojechać samochodem, bo lot został akurat odwołany, to koniecznie upomnijmy się o swoje pieniądze. Możemy starać się o maksymalnie 4.750 Euro, więc nie warto liniom lotniczym darować tych pieniędzy.
Źródło: informacje prasowe.