Trudniejsze formalności, więcej biurokracji, dokładne weryfikowanie wnioskodawców, dotkliwe kary, ale także wysoka podwyżka zasiłku – to wszystko czeka na rodziców chcących otrzymywać nowy Kindergeld.
Z uwagi na zbyt dużą ilość wnioskodawców z Europy Wschodniej występujących o wypłatę niemieckich zasiłków rodzinnych, a także na skutek dużej ilości nadużyć przy pobieraniu świadczeń w Niemczech, kończy się okres łatwego pobierania niemieckiego Kindergeld. Każdy wnioskodawca posiadający dzieci poza Niemcami zostanie dokładnie skontrolowany. Kontrole mają na celu zmniejszenie liczby osób pobierających Kindergeld. Zaostrzone kryteria przyznawania Kindergeld na dzieci mieszkające zagranicą trafią w polską rodzinę, w której przynajmniej jeden z rodziców pracuje w Niemczech.
O ile wcześniej wnioskodawcy byli traktowani tak samo niezależnie od tego, czy posiadali dzieci w Niemczech, czy też w Polsce, to teraz ma to diametralne znaczenie, gdyż wnioskodawcy występujący o Kindergeld na dzieci mieszkające poza granicami Niemiec muszą spełnić podwyższone wymagania formalne, aby nadal otrzymywać świadczenie pieniężne. Tym samym zdobycie lub nawet utrzymanie Kindergeld dla obywatela polskiego w Niemczech będzie coraz trudniejsze. Wszystko to powodują zaostrzone kryteria wobec rodziców posiadających dzieci w innych krajach unijnych niż Niemcy.
Pomysł podwyższonych kryteriów przyznawania Kindergeld na dzieci mieszkające poza Niemcami wypłyną z kręgów CSU. Pomysł ten podchwyciła koalicja rządząca.
Według projektu nowe zasady przydzielania Kindergeld będą się opierały o zweryfikowanie posiadania przez wnioskodawcę statusu nieograniczonego obowiązku podatkowego w Niemczech. Niestety nie każdy Polak wyjeżdżający do pracy w Niemczech uzyska taki status. Problem ten będzie dotyczył w głównej mierze pracowników delegowanych, sezonowych, pracujących w Niemczech z przerwami, mających niepełny wymiar czasu pracy i posiadających działalność gospodarczą. Wypłata niemieckiego zasiłku rodzinnego zostanie ściśle związana z podaniem niemieckiego Numeru Identyfikacji Podatkowej, czyli Steuer-Identifikations-Nummer (Id.-Nr.). Bez posiadanie tego numeru wypłata świadczenia nie będzie możliwa. Oprócz tego niemiecka Kasa Rodzinna ma w przyszłości wykluczyć na podstawie porównania danych (porównanie będzie dokonywane min. przy pomocy w/w Numeru Identyfikacji Podatkowej) sytuacje, w których na jedno dziecko zostaje wypłacone świadczenie rodzinne kilka razy. Właśnie dublowanie się świadczenia stanowiło jeden z problemów wynikający z nadużywania świadczenia przez uprawnionych.
Co najbardziej odczują Polacy w związku z nowymi zasadami przyznawania i przedłużania Kindergeld ?
Obywatele polscy pracujący w Niemczech, którzy posiadają dzieci w Polsce, a chcący nadal pobierać niemiecki zasiłek rodzinny, czeka ostra przeprawa z niemieckimi władzami administracyjnymi odpowiedzialnymi za weryfikowanie wniosków. Zaostrzenie procesu administracyjnego przy przyznawaniu lub przedłużaniu Kindergeld spowoduje zmniejszenia liczby osób, które otrzymają świadczenie. Po stronie rodziców ubiegających się o Kindergeld dojdzie do ogromnego nakładu pracy przy wypełnianiu wniosku i kompletowaniu wymaganych dokumentów. Część rodziców nie będzie spełniała w ogóle nowych kryteriów.
Dlaczego Polakom utrudnia się w Niemczech dostęp do Kindergeld ?
Obywatele Unii Europejskiej dzięki możliwości swobodnego wyboru miejsca zamieszkania i pobytu mieli prawo do uzyskania zasiłku rodzinnego na dzieci (Kindergeld). Warunkiem niezbędnym do otrzymania Kindergeld było posiadanie miejsca zamieszkania lub miejsca zwyczajowego pobytu na terenie Niemiec. Jeżeli przynajmniej 1 rodzic mieszkał w Niemczech, to spełniał już pierwsze kryterium. Niestety, wielu przybyszów z innych krajów UE nadużywało tego przywileju. Skala zjawiska jest przeogromna. Wystarczy spojrzeć na aktualne dane statystyczne jakimi dysponuje rząd federalny odnośnie liczby wnioskodawców pochodzących z innych krajów Unii Europejskiej.
Aktualnie w Niemczech Kindergeld pobiera 660.000 osób, które nie są Niemcami, a przybyło do Niemiec z jednego z 27 pozostałych państw Unii Europejskiej. Największą grupę wnioskodawców wśród obywateli UE stanowią oczywiście Polacy. To oni najczęściej ubiegają się o niemiecki zasiłek rodzinny. Rząd federalny zlecił policzenie wnioskodawców, którzy pobierają Kindergeld i nie są Niemcami, a wyniki raportu opublikował Bild. Obliczenia obrazujące rzeczywistość są dla Niemców zatrważające. Wg danych rządowych aż w 144.058 przypadkach wnioskodawcy to Polacy, a wśród nich 28,71% nie mieszka w Niemczech !
W prawie co trzecim przypadku wypłacania Kindergeld Polakom osoba ta mieszka w Polsce !
Dla rządu federalnego to ogromne koszty i wydawane pieniądze, które de facto opuszczają terytorium Niemiec, gdyż wnioskodawcy wywożą te pieniądze do Polski i tam je wydają.
To jeden z powodów, dla których Niemcy zakręcają kurek pieniędzy dla polskich rodziców ubiegających się o Kindergeld w Niemczech.
Dlaczego Polacy znowu są poszkodowani ?
Niemiecki zasiłek rodzinny niewątpliwie zachęca do emigracji do Niemiec. Szczególnie wielu obywateli Unii Europejskiej, którzy mają prawo do niemieckiego zasiłku rodzinnego, pochodziło ze wschodnioeuropejskich nowych państw członkowskich Unii Europejskiej. Obywatele Unii Europejskiej otrzymują również wtedy zasiłek rodzinny na dzieci, jeśli owe nie mieszkają w Niemczech, a przebywają na stałe w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej.
Niemcom byli potrzebni emigranci ze wschodniej Europy, jednak skala kosztów związanych z otwarciem rynku pracy w Niemczech urosła do niewyobrażalnych rozmiarów.
W tej sytuacji do działania wkroczyła polityka. Rząd federalny chce nadal wypłacać Kindergeld Polakom, ale tylko tym, którzy w Niemczech pracują i płacą podatki.
Ci z kolei, którzy przybyli do Niemiec tylko z zamiarem pobierania świadczeń socjalnych i rodzinnych, zostaną skutecznie pozbawieni możliwości życia w Niemczech na garnuszku państwa.
Warto zwrócić uwagę na dane przytoczonego raportu, że przy liczbie 144.058 polskich wnioskodawców, o Kindergeld w Niemczech wystąpiło „zaledwie” 49.767 Chorwatów, 35.719 Rumunów i 24.736 Bułgarów. To Polacy stanowią najliczniejszą grupę wnioskodawców Kindergeld w Niemczech.
Proszę także zauważyć, że 28,71% uprawnionych do Kindergeld Polaków nie mieszka w Niemczech ! Odsetek przypadający na inne wschodnioeuropejskie nacje jest dużo niższy. Zaledwie 0,19% Chorwatów, 9,50% Rumunów i 3,87% Bułgarów pobierających Kindergeld nie mieszka w Niemczech.
Nie można się zatem dziwić, że państwo niemieckie chce skrócić wypłacanie zasiłków rodzinnych na dzieci mieszkające poza Niemcami.
Jak Niemcy będą walczyli z nieuczciwą emigracją pragnącą zdobyć Kindergeld ?
Rząd federalny zamierza również rozprawić się z tymi, którzy w ostatnich latach nadużywali świadczeń socjalnych w Niemczech. Z tego powodu administracja niemiecka będzie kontrolowała osoby już pobierające Kindergeld, a nowoprzybyłych obywateli Unii Europejskiej zweryfikuje bardzo dokładnie po złożeniu przez nich wniosku o wypłatę Kindergeld.
Niemcy – wbrew unijnej zasadzie swobody przepływu osób – odmówią ponownego przyjazdu do Niemiec dla imigrantów, którzy naruszyli przepisy niemieckiego prawa socjalnego. Dosłownie to ujmując: Niemcy wyrzucą z kraju wszystkich nieuczciwych zagranicznych wnioskodawców, którzy dopuścili się nadużyć w Niemczech. Do tego dochodzą kary za podawanie fałszywych danych w pozwoleniach na pobyt. W przypadku obcokrajowców żarty się skończyły. Aparat administracyjny już otrzymał wytyczne, aby skrupulatnie kontrolować kto z obcokrajowców ubiega się o świadczenia i czy aby na pewno spełnia wszystkie kryteria. Jeśli wynik kontroli wykaże nadużycia, taka osoba będzie musiała opuścić kraj.
Ale najbardziej dziwnym wydaje się pomysł terminowego ograniczenia prawa na pobyt dla obywateli Unii Europejskiej podczas poszukiwania przez nich pracy w Niemczech. Uniemożliwi to osobom bez pracy korzystania z niemieckiego socjalu. Będzie obowiązywała zasada: nie masz pracy, wynocha z Niemiec.
Jak widać Niemcy chcą u siebie uczciwych pracowników z zagranicy, którzy pracują, płacą podatki i nie sprawiają kłopotów. Wszyscy ci obcokrajowcy, którzy nie pracują i nastawili się tylko na wykorzystywanie niemieckiego systemu socjalnego, nie są w Niemczech zbyt mile widziani. Po to właśnie zmienia się prawo w Niemczech, aby to niemiecka legislatywa decydowała, kto może a kto nie powinien otrzymywać niemieckich świadczeń socjalnych. I choć nie ma tu równego traktowania wnioskodawców, a różnicę stanowi fakt posiadania dzieci w Niemczech, bądź posiadania ich poza Niemcami, to trzeba niestety pogodzić się z tym, że niemiecki ustawodawca sam decyduje o tym, jak wyglądają przepisy obowiązujące między Renem a Odrą. Takie jego prawo.
Podwyżka Kindergeld
Przed ostatnimi wyborami ówczesny rząd federalny obiecał podwyżkę Kindergeld już w 2014 roku. Podwyżka miała wynieść 35 Euro miesięcznie na każde dziecko. Ze względu na zbyt dużą liczbę uprawnionych do pobierania zasiłku decyzję tę wstrzymano. Najpierw Niemcy chcą zmniejszyć liczbę uprawnionych do Kindergeld, a dopiero później będą zwiększać kwotę miesięcznego świadczenia. Rodzice – o ile będę nadal uprawnieni do pobierania Kindergeld – mogą liczyć na zwiększony zasiłek na dzieci dopiero w 2016 roku. Nie jest jasne, o ile większy będzie zasiłek. Obecnie rodzice otrzymują po 184 Euro za pierwsze i drugie dziecko. Na trzecie dziecko 190 Euro, na każde następne dziecko wypłacane jest 215 Euro. Wraz ze wzrostem zasiłku rodzinnego ma wzrosnąć dodatek na dzieci (Kinderzuschlag). Obecnie wynosi on 140 Euro miesięcznie. Jest on wypłacany rodzinom, które wprawdzie posiadają niewielkie dochody, ale wciąż są zależne od świadczenia socjalnego Hartz IV. Rząd musi podnieść w podatku dochodowym kwotę wolną od podatku ze względu na posiadanie dzieci. Tego działania wymaga niemiecka konstytucja. Wzrost musi wynieść 72 Euro. Z tych kwot korzystają przede wszystkim rodzice o wysokim dochodzie. Zazwyczaj równolegle dopasowany zostaje zasiłek rodzinny. Jeśli zasiłek zostanie podwyższony odpowiednio do kwoty wolnej od podatku, to wzrost adekwatnie do tego będzie wynosił tylko 2 Euro na dziecko miesięcznie. Jest to naprawdę bardzo mało i wydaje się wręcz nieprawdopodobne, aby podwyżka po 6 latach wyniosła skromne 2 Euro. Ostatnia podwyżka Kindergeld miała miejsce w Niemczech w dniu 1 stycznia 2010 roku ! Najwyższy czas, aby podnieść Kindergeld. Ale najpierw Niemcy muszą uporać się z niechcianą emigracją żyjącą na garnuszku państwa. „Czyszczenie” Niemiec zajmie im cały 2014 i 2015 rok. Dopiero później przyjdzie czas na podnoszenie kwoty zasiłku rodzinnego. Wtedy podwyżka ma być naprawdę sowita. Mowa tu o przynajmniej dodatkowych kilkudziesięciu Euro na dziecko miesięcznie. Do tego dojdzie jednorazowe wyrównanie finansowe, gdyż średnio podwyżka Kindergeld w Niemczech ma miejsce raz na 4 lata. Już raz w przeszłości (w 2009 roku) miała miejsce wypłata wyrównania. Wtedy był to Kinderbonus w wysokości 100 Euro płaconych niezależnie od pobierania Kindergeld. Również i tym razem politycy przewidują wyrównanie, które ma zostać wypłacone rodzicom z tytułu rekompensaty za wydłużony czas bez podwyżki. Ale w podziale tych pieniędzy wielu obcokrajowców nie będzie już uczestniczyło. Niemcy pozbawią ich wcześniej prawa do pobierania zasiłku rodzinnego.
Nadchodzi bardzo ciekawy okres z uwagi na zupełnie nowe zasady przyznawania Kindergeld. Niemieckie świadczenie rodzinne ze statusu świadczenia obowiązkowego przeistacza się w dobro luksusowe, które nie dla każdego emigranta stanie się dostępne. Ci jednak, którzy spełnią podwyższone kryteria nowego Kindergeld, będą otrzymywać systematycznie coraz więcej pieniędzy.
Źródło: Raport dot. sytuacji w/s Kindergeld opublikowany przez niemiecką prasę, źródła własne.