Ilekroć to powtarza się ten sam błąd – przelewa się pieniądze z tytułu zwrotu podatku na niewłaściwe konto. W wyniku tego powstaje zamieszanie, na którym traci oczywiście podatnik, gdyż nie ma należnych mu pieniędzy. Zanim sprawa zostanie wyjaśniona w urzędzie mija w najlepszym przypadku kilka tygodni (najczęściej jednak kilka miesięcy), a pieniędzy jak nie było, tak nadal nie ma. Dopiero po dłuższym okresie oczekiwania podatnik otrzymuje zwrot – ale najpierw fiskus musi ściągnąć pieniądze z niewłaściwego konta, na które je błędnie przelał, a dopiero potem może pieniążki przelać na właściwe konto podatnika.
W ostatnim okresie jest coraz to więcej przypadków zwrotu podatku na złe konto. Takiemu działaniu lepiej zapobiegać zawczasu, niż później tygodniami odkręcać sprawę w urzędzie i tracić nerwy w oczekiwaniu na należny zwrot.
Powodem dokonania przelewu zwrotu podatku na niewłaściwe konto może być nawet prozaiczny powód. Najczęściej jednak są to błędy, a nie niedopatrzenia. Poniżej przedstawiamy listę kilku najczęściej popełnianych błędów:
1. Firma rozliczająca podatek wpisuje w deklaracji podatkowej zły numer konta.
Taka sytuacja zdarza się zbyt często w polskich firmach zajmujących się rozliczaniem podatku. Zdarzenia z ostatnich lat narastają już do poziomu poważnego problemu. Szczególny prym wiedzie tutaj pewna polska firma consultingowa, która do deklaracji podatkowej wpisuje nie konto podatnika (klienta), ale celowo swoje konto, aby pieniądze ze zwrotu podatku przychodziły bezpośrednio do tej firmy. Następnie przetrzymuje te pieniądze u siebie przez kilka miesięcy i obraca nimi – albo inwestuje je w ryzykowne projekty, albo wpłaca na 3-miesięczną lokatę. Dopiero w sytuacji, gdy fiskus już ostro naciska na ową firmę consultingową, ta nie widząc już innego wyjścia z sytuacji, przelewa pieniądze z powrotem na konto urzędu. Zanim pieniądze wpłyną na konto urzędu i urzędnicy zrobią przelew na właściwe konto podatnika, mija kolejnych kilka tygodni. W efekcie końcowym podatnik w wyniku dokonania przelewu na konto firmy rozliczającej go z podatku może czekać nawet i pół roku na wpłynięcie pieniędzy na swoje własne konto.
Z kolei inna firma consultingowa w Polsce bardzo często myli się wpisując do deklaracji konto swoich klientów. Przykładowo podczas wpisywania danych instytucji bankowej klienta przestawia kolejność cyfr znajdujących się w numerze banku lub numerze konta oraz niedokładnie przepisuje dane. Spowodowane jest to tylko i wyłącznie zamieszaniem organizacyjnym w tej firmie consultingowej, gdyż zatrudnia zbyt mało pracowników. Właściciel tej firmy kursuje pomiędzy dwoma biurami (w jednym jest rano, a w drugim popołudniu), do tego remontuje trzecie biuro, którego termin otwarcia wciąż przesuwa, bo nie może wyrobić się z jego wykończeniem – więc w efekcie swojej gonitwy z terminu na termin i złej organizacji zbyt często wpisuje błędne dane do deklaracji podatkowych. A niestety jednym z najczęściej popełnianych błędów jest wpisanie błędnego numeru konta klienta. W ostatecznym efekcie urzędnik skarbowy dokonuje przelewu zwrotu podatku na źle wpisane przez firmę consultingową konto klienta, przelew nie dochodzi, pieniądze wracają do urzędu i mija kolejnych kilka tygodni, zanim urzędnik wyśle pismo z informacją, że podatnik ma dostarczyć nowy numer konta. Podatnik oczywiście wysyła nowy numer konta, co przy działaniu poczty trwa kilka dni. Do tego list odleży jeszcze kilka dni w urzędzie zanim trafi na biurko urzędnika. Zanim podatnik otrzyma przelew może stracić już większość swoich nadszarpniętych nerwów.
2. Podatnik zamyka konto w trakcie trwania procedury zwrotu podatku.
Problem zamykania kont, często z inicjatywy samej instytucji bankowej, pojawia się często w przypadku osób, które wracają z zagranicy na dłużej do Polski i nie zostawiają na koncie bankowym żadnych środków finansowych. W zależności jak była sporządzona umowa z bankiem, instytucja bankowa może po jakimś czasie zamknąć konto. Szczególnie w przypadku, gdy na koncie mógłby powstać debet. W sytuacji, gdy urzędnicy dokonują przelewu zwrotu podatku na konto, które zostało zamknięte, pieniądze wracają z powrotem na konto urzędu.
3. Urzędnik ma problem ze zrobieniem przelewu.
Polskie numery kont bankowych ze względu na bardzo dużą liczbę cyfr sprawiają nie lada kłopot zagranicznym urzędnikom skarbowym, którzy są przyzwyczajeni do kilku-cyfrowego numeru zagranicznego numeru konta i kilku-cyfrowego numeru banku. Zagraniczny urzędnik ma przed sobą spore wyzwanie, gdy otrzymuje dokumenty, z których wynika, iż ma zrobić przelew na 26-cyfrowe konto.
Jednym z najbardziej spektakularnych przypadków jest historia pewnego podatnika z okolic Opola, który pracował w północnych Niemczech i w jednym z tamtejszych Urzędów Skarbowych składał przy pomocy doradcy podatkowego zeznanie podatkowe. Sprawa toczyła się w Urzędzie Skarbowym małego północnoniemieckiego miasteczka, w którym jest bardzo mało Polaków. Przelew zwrotu podatku do Polski na polskie konto sprawił urzędnikowi taki kłopot, iż urzędnik ten sam zwrot podatku z jednego roku przelewał aż 3 razy. Podatnik wciągu 10 dni otrzymał 3 przelewy o tej samej kwocie. Po kolejnych 7 dniach zrozpaczony urzędnik dzwonił do doradcy podatkowego z błagalną prośbą, aby ten poprosił podatnika i zarazem swojego klienta o zwrócenie drugiego i trzeciego przelewu. W przeciwnym razie urzędnik za ten błąd odpowiadałby swoim majątkiem. Na całe szczęście podatnik okazał się bardzo uczciwym człowiekiem i zwrócił pieniądze z drugiego oraz trzeciego przelewu. Dzięki temu urzędnik pewnie nie stracił także swojej posady. Przypadek ten pokazuje, że także urzędnicy popełniają błędy.
Podanie właściwego i aktualnego numeru konta jest niezmierne ważne ze względu na sprawne zakończenie procedury rozliczenia podatku. Sprawa zwrotu podatku nie kończy się w momencie otrzymania decyzji o przyznanym zwrocie, ale w momencie otrzymania pieniędzy na właściwe, uprzednio przez siebie zadeklarowane konto bankowe. Dopiero gdy sprawdzimy, że pieniądze faktycznie wpłynęły na nasze konto, możemy uważać procedurę za zakończoną. Wprawdzie nic nie poradzimy na bałagan panujący w niektórych urzędach, to chociaż wszelkie niepoważne firmy consultingowe, które mają u siebie bałagan organizacyjny, omijajmy szerokim łukiem.
Źródło własne.