Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania
Dochody uzyskiwane przez polskich pracowników w Niemczech nie mogą być podwójnie opodatkowane – tak stanowi umowa podpisana przez oba kraje. Rzeczywistość pokazuje jednak, że Polacy pracujący w Niemczech płacą dużo większe podatki na rzecz niemieckiego fiskusa, gdy osiągają także dochody w Polsce. Prawo podatkowe jest bowiem bardzo sprytnie skonstruowane.
Niemcy podpisały z Polską dwustronną umowę w sprawie unikania podwójnego opodatkowania. Zakaz podwójnego opodatkowania zawiera również ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jeżeli osoba pracująca zarobkowo na terenie Niemiec opodatkowała dochód w Niemczech, to te dochody nie mogą już drugi raz zostać opodatkowane przez polski Urząd Skarbowy. Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania są prawem międzynarodowym. Zgodnie z zasadą, że umowa międzynarodowa ma zastosowanie przed krajowymi przepisami wewnętrznymi, to właśnie niemiecko-polska umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania ma pierwszeństwo przed wewnętrznym prawem podatkowym każdego z obu krajów. Jednakże temat jest bardzo skomplikowany, gdyż dochody uzyskane w Polsce zwiększają w Niemczech stawkę podatkową i powodują wystąpienie wyższego podatku do zapłacenia.
Wprawdzie dochody uzyskane w Polsce są oficjalnie wolne od podatku w Niemczech, to jednak mało kto informuje, że dochody polskie wlicza się do podstawy opodatkowania w Niemczech – czyli polskie dochody zwiększają niemiecki zarobek brutto i pracownik płaci wyższy podatek od dochodów uzyskanych w Niemczech.
Jest to niezwykle sprytne zagranie ustawodawcy, gdyż z jednej strony zawiera się umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, a z drugiej strony polskie dochody i tak obciążają dochody uzyskane w Niemczech i wpływają na wyższe opodatkowanie niemieckich dochodów. Polskim pracownikom zatrudnionym w Niemczech grożą zatem odczuwalne skutki pracy w obu krajach (tj. w Polsce i w Niemczech) w postaci zwiększonego podatku na rzecz niemieckiego fiskusa.
Właściwy urząd w/s podwójnego opodatkowania
W związku z faktem obowiązywania polsko-niemieckiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od majątku warto dowiedzieć się, w kompetencji jakiego niemieckiego urzędu leży rozstrzyganie spraw spornych związanych właśnie z unikaniem podwójnego opodatkowania.
Zgodnie z niemiecką ustawą o administracji finansowej Główny Urząd Federalny d/s Podatków spełnia nadrzędną rolę w rozstrzyganiu sporów wynikłych na tle podwójnego opodatkowania. Jeszcze do niedawna obowiązywały w Niemczech wytyczne z listopada 2004r. względem przepisów dotyczących kompetencji w/w instytucji. 20 czerwca 2011 zdefiniowano na nowo zakres zadań należących do Głównego Urzędu Federalnego d/s Podatków.
Oto lista kompetencji:
1. Przeprowadzanie postępowania porozumiewawczego oraz postępowania arbitrażowego
- a) na podstawie umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania,
b) na podstawie porozumienia 90/436/EWG o eliminowaniu podwójnego opodatkowania w przypadku korekty zysków pomiędzy powiązanymi przedsiębiorstwamiPrzeprowadzanie wstępnych postępowań porozumiewawczych na podstawie umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.3. Międzynarodowa pomoc prawna w sprawach karno-skarbowych.4. Międzynarodowa pomoc urzędowa w indywidualnych sprawach podatkowych związanych z umową o unikaniu podwójnego opodatkowania.Mając przedstawioną wyżej wiedzę dotyczącą obszaru działania można oczywiście zwrócić się do Głównego Urzędu Federalnego d/s Podatków w razie sporu kompetencyjnego. Jednak zaznaczyć należy, iż w/w instytucja nie zajmuje się ani ustalaniem wykładni, ani stosowaniem przepisów wynikających z umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Oznacza to, że Główny Urząd Federalny d/s Podatków nie doradzi nam, jak w konkretnym przypadku uniknąć podwójnego opodatkowania i jak interpretować przepisy. Do tych zadań są powołane prawem inne osoby.
Z problemami natury podwójnego opodatkowania podatnicy powinni zwrócić się do doradców podatkowych. Kompetentnymi osobami do reprezentowania odpłatnie podatników są doradcy podatkowi posiadający stosowny dyplom doradcy podatkowego uzyskany w Niemczech i to właśnie oni oficjalnie reprezentują podatników w tego typu sprawach.
Wyłączenie dochodu niemieckiego w Polsce
Pracując w Niemczech – a więc w kraju, z którym Polska zawarła umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania – przy rozliczeniu podatkowym stosuje się tzw. metodę wyłączenia z progresją. Oznacza to, że w Polsce wyłącza się z podstawy opodatkowania dochód osiągnięty w Niemczech.
Ustalenie stawki podatku od pozostałego dochodu, który został osiągnięty tylko w Polsce oblicza się wg następującego wzoru:
dochód polski + dochód niemiecki = całkowity dochód
podatek do zapłacenia dla całkowitego dochodu = obowiązująca stawka podatku dla całkowitego dochodu
Obowiązek złożenia zeznania rocznego występuje wtedy, gdy pracownik osiągnął w Polsce dochody podlegające opodatkowaniu według skali podatkowej, a także gdy chce rozliczyć się łącznie z małżonkiem lub opodatkować dochody w sposób przewidziany dla osób samotnie wychowujących dzieci.
Rozliczenie polskiego dochodu w Niemczech
Przy złożeniu rocznej deklaracji podatkowej w Niemczech do dochodów podlegających opodatkowaniu podatkiem dochodowym, które osiągnięte zostały w Niemczech, dodajemy dochody osiągnięte w Polsce.
Polskie dochody uzyskują zwolnienie na podstawie niemiecko-polskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Od sumy niemieckich i polskich dochodów obliczamy podatek według obowiązującej skali podatkowej.
Sposób obliczania dochodu w Polsce
Przychód osiągnięty w Niemczech należy pomniejszyć o przysługujące diety.
Wprawdzie niemiecki przychód można teoretycznie pomniejszyć za każdy dzień wykonywanej w Niemczech pracy, ale w tym wypadku obowiązuje pewne ograniczenie. Otóż pomniejszenie nie może przekroczyć równowartości 30 diet rocznie. Obliczoną w ten sposób kwotę przelicza się z EUR na PLN i odejmuje przysługujące koszty uzyskania przychodów.
Zdarzają się sytuacje, iż przychód wyniesie zero nawet po odjęciu diet, przeliczeniu na złote oraz pomniejszeniu o koszty.
Dieta jest zwolnioną częścią dochodów zagranicznych, która odpowiada wysokości diet przysługujących pracownikom z tytułu zagranicznej podróży służbowej do Niemiec.
Wysokość diety określa rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju. Przeliczenie przychodów uzyskanych za pracę w Niemczech na PLN dokonuje się według kursu Narodowego Banku Polski z dnia otrzymania wynagrodzenia.
Klauzula 183 dni
Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarta pomiędzy Niemcami a Polską, podobnie jak Konwencja Modelowa i inne polskie umowy w sprawie unikania podwójnego opodatkowania, przewiduje odstępstwo od zasady opodatkowania dochodów z pracy najemnej w państwie wykonywania tej pracy. Wyjątek ten definiuje się jako tzw. klauzula 183 dni.
Klauzula 183 dni dotyczy w szczególności krótkotrwałego wykonywania pracy w drugim państwie, jeśli jednocześnie spełnione zostaną inne warunki wymienione w art. 15 ust. 2 umowy pomiędzy Niemcami a Polską. I tak, mimo czasowego wykonywania pracy w drugim państwie, dochody z pracy najemnej, które uzyskuje osoba mająca miejsce zamieszkania w jednym z państw, będą opodatkowane wyłącznie w państwie miejsca zamieszkania tej osoby, o ile łącznie zostaną spełnione trzy warunki.
Pierwszy warunek, że odbiorca wynagrodzenia przebywa w drugim państwie przez okres lub okresy nie przekraczające łącznie 183 dni podczas dwunastomiesięcznego okresu, rozpoczynającego się lub kończącego w danym roku podatkowym.
Drugi warunek, że wynagrodzenie jest wypłacane przez pracodawcę, który nie ma miejsca zamieszkania lub siedziby w drugim państwie.
Trzeci warunek, że wynagrodzenie nie jest pokrywane przez zakład lub stałą placówkę, którą pracodawca posiada w drugim państwie (artykuł 5 umowy niemiecko-polskiej).
Podstawa prawna:
Umowa z 14 maja 2003 r. w sprawie unikania podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od majątku pomiędzy Polską a Niemcami (Dz.U. z 2005 r. Nr 12, poz. 90).
Rozliczenie dochodów polskich i niemieckich
Znaczna część osób pracujących w Niemczech osiąga także dochody w Polsce. W momencie złożenia w Niemczech rocznej deklaracji podatkowej z dochodów osiągniętych właśnie w Niemczech, należy ujawnić także dochody uzyskane w Polsce. W tym celu polski Urząd Skarbowy wystawi podatnikowi na podstawie polskiego Numeru Identyfikacji Podatkowej (NIP) stosowne zaświadczenie o uzyskanych w Polsce. Te sumuje się w niemieckim rozliczeniu wraz z dochodami osiągniętymi w Niemczech.
Osoby pracujące w Niemczech i podlegające tam pod nieograniczony obowiązek podatkowy (pobyt powyżej 183 dni w roku), a mające także dochody w Polsce, które to są opodatkowywane polskim podatkiem dochodowym, mogą po spełnieniu pewnych przesłanek naliczyć je na poczet niemieckiego podatku dochodowego. W ten sposób uniknie się podwójnego opodatkowania dochodów zagranicznych (w tym przypadku polskich) w Niemczech i zagranicą (w tym przypadku w Polsce).
Naliczenie podatku ogranicza się jednak do tzw. maksymalnej kwoty naliczanej. Taką maksymalną kwotę uzyskuje się na podstawie obliczenia:
niemiecki podatek dochodowy, którego kwotę ustala się na podstawie dochodu do opodatkowania wraz z zagranicznymi (polskimi) dochodami, dzieli się w stosunku zagranicznych (polskich) dochodów do sumy dochodów.
W wyniku tego przede wszystkim prywatne wydatki podatnika związane z prowadzeniem życia na terenie Niemiec można zakwalifikować do grupy nadzwyczajnych obciążeń. Częściowo przypadają one nawet na zagraniczne (polskie) dochody i poprzez to zmniejszają wielkość do naliczenia.
Jak do kwestii podwójnego opodatkowania oraz kwalifikacji nadzwyczajnych obciążeń podchodzą niemieckie władze skarbowe ?
Prywatne wydatki na poczet tzw. nadzwyczajnych obciążeń należy rozpatrywać w zależności od kraju zamieszkania, a nie w zależności od kraju, w którym to uzyskano dochody.
Podstawa prawna: Orzecznictwo Federalnego Trybunału Finansowego.
Delegowanie polskich pracowników do Niemiec
Delegowanie pracowników do pracy w Niemczech jest tematem, który sprawia wiele kłopotów polskim firmom wykonującym zlecenia na podstawie umowy o dzieło. Polskie przedsiębiorstwo podpisuje z niemieckim przedsiębiorstwem umowę, w której zobowiązuje się do wykonania ściśle określonego dzieła. W tym przypadku należałoby się odwołać do zapisu artykułu 15 umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, który to wprowadza regulację 183 dni. Teoretycznie polski pracownik powinien opodatkowywać dochody w Polsce, jeżeli owa granica 183 dni nie została przekroczona w roku kalendarzowym. Ale praktyka dowodzi, że niemieckie Urzędy Skarbowe naciskają na polskie firmy działające w Niemczech i chcą za wszelką cenę, aby podatek od wynagrodzenia uzyskiwanego w Niemczech był płacony faktycznie do niemieckiej skarbówki.
O ile uda się uniknąć odprowadzania w Niemczech ubezpieczenia społecznego pracowników, co gwarantuje rozporządzenie 883 z roku 2004, to w przypadku podatku od wynagrodzenia pracowniczego (Lohnsteuer) należy jednak wyjść z założenia, że pracownik delegowany do pracy w Niemczech musi właśnie tam opodatkować swoje dochody.
Problem w tym, że polskie firmy delegujące swoich pracowników do Niemiec albo zakładają, że wystarczy odprowadzić podatek od dochodu pracownika w Polsce, albo też znają realia niemieckie, ale wcale nie kwapią się z odprowadzeniem podatku – aż do momentu kontroli ze strony niemieckich władz skarbowych, które wydają masowo decyzje o zapłaceniu zaległego podatku dochodowego od wynagrodzeń delegowanych do Niemiec pracowników.
Najczęściej sprawa niezapłaconego podatku wychodzi na jaw rok później. Czyli jeżeli w roku 2012 pojawią się jakieś zaległości podatkowe, to najprawdopodobniejszy scenariusz zakłada, że dopiero w 2013 roku Urząd Skarbowy w Niemczech upomni się o należne pieniądze + oczywiście należne odsetki. Z tym, że często polskiej firmy już w Niemczech nie ma i niemieckie władze skarbowe nie mają od kogo ściągnąć podatku. Wtedy pozostają im tylko pracownicy i to właśnie od nich niemieckie Urzędy Skarbowe chcą otrzymać zaległy podatek (który faktycznie powinien już dawno za pracownika odprowadzić pracodawca). W efekcie końcowym pracownik „staje pod ścianą” i musi zapłacić brakujący podatek.
Sytuacja jest dla pracownika niebezpieczna. Pracodawca obiecuje mu za pracę w Niemczech odpowiednie wynagrodzenie, ale po roku okazuje się, że część otrzymanego wynagrodzenia (np. 20%) należy zwrócić w postaci podatku. Z takim wydatkiem nie liczy się żaden pracownik chętny do pracy w Niemczech, gdyż po odjęciu od zarobionych pieniędzy 20% wyjazd do pracy w Niemczech wcale nie jest już taki opłacalny.