Z OSTATNIEJ CHWILI

Niemiecki rynek w roku 2017 da blisko pół miliona nowych miejsc pracy!

W roku 2017 zapotrzebowanie na nowych pracowników w Niemczech będzie jeszcze większe niż miało to miejsce w latach wcześniejszych. To są świetne wieści dla polskich pracowników, pośredników pracy i pracodawców, gdyż ryzyko utraty zatrudnienia bądź zlecenia będzie naprawdę niewielkie, a co ważne – niemiecki rynek pracy będzie mógł wchłonąć kolejnych pracowników z innych krajów Unii Europejskiej, w tym z Polski. Pomimo dużej liczby uchodźców także w 2017 roku badacze niemieckiego rynku pracy przewidują kontynuację ożywienia na nim. Liczba bezrobotnych spadnie w przyszłym roku średnio o 70.000 do poziomu 2,62 miliona. Prognozę taką wydał Instytut Badań Rynku Pracy i Zawodów (IAB) w Norymberdze, a więc instytucja bardzo wiarygodna. Coraz żywiej i odważniej wchodzić będą na rynek pracy także uchodźcy, o ile będą chcieli korzystać z utworzonych nowych miejsc pracy. Z punktu widzenia polskich pracowników to właśnie im będzie łatwiej obsadzić wolne stanowiska pracy. Zarówno doświadczenia zawodowe, jak i zbliżona mentalność oraz umiejętności językowe są po ich stronie. Dodatkowo polscy pracownicy są niezwykle cenieni wśród niemieckich pracodawców i zleceniodawców. Bardzo istotną rzeczą jest fakt ożywienia gospodarczego, które zawsze pociąga za sobą rozwój i nowe miejsca pracy. Według specjalistów prognozy są coraz lepsze. W 2017 roku liczba zatrudnionych w Niemczech wzrośnie do poziomu 44,03 miliona. Tym samym daje nam to około 480 tysięcy nowych miejsc pracy, a co za tym idzie dużą szansę dla wszystkich Polaków chcących podjąć pracę w Niemczech.

©finanzamt.pl

Milionowe inwestycje w niemieckich stoczniach

Niemiecki przemysł budowy statków będzie od 2017 roku zatrudniał nowych pracowników, co może być szansą dla polskich fachowców. Niemieckie stocznie w trzech miejscowościach w Wismar, Warnemünde i Stralsundzie zainwestują ponad 150 milionów euro w ciągu najbliższych lat, co spowoduje zwiększenie zatrudnienia wśród pracowników stoczniowych. Inwestycje te są niezbędne do zrealizowania planowanego programu budowy statków takich jak Cruise Liner i olbrzymich jachtów, o czym informuje MV Werfen. Inwestycje mają na celu usprawnienie, ale także dotrzymanie terminów. W ciągu najbliższych dziesięciu lat w stoczniach ma być zbudowanych 23 statków, w tym statków wycieczkowych. Warte miliardy euro statki są jednymi z największych europejskich statków w segmencie luksusowym. Inwestycje mają być podzielone na etapy. W pierwszych z nich stocznie w Wismarze i Warnemünde dostaną 75 milionów euro. W Stralsund pierwsza tura inwestycji będzie na kwotę 13 milionów euro. W ciągu najbliższych pięciu lat liczba zatrudnionych w tych stoczniach wzrośnie dwukrotnie z obecnego dziś 1500 do ponad 3000.

©finanzamt.pl

Siemens likwiduje 1700 miejsc pracy w Niemczech

Niedobre wiadomości napłynęły z firmy Siemens, która w swoich niemieckich zakładach chce zlikwidować wiele etatów. Grupa Siemens podjęła decyzję o likwidacji 1700 miejsc pracy w gałęzi przemysłu przetwórczego i napędów. Redukcja zatrudnienia może objąć także pracowników pochodzących z Polski, jeżeli są zatrudnieni w tym segmencie koncernu. Szczególnie wielu Polaków pracuje w zakładach Siemensa w Bawarii, gdzie planowane są największe zwolnienia. Już od dłuższego czasu koncern przygotowywał się na cięcia. Po tygodniach negocjacji firma doszła do porozumienia z przedstawicielami pracowników, by doprowadzić do odpowiedniej równowagi interesów. Ostateczne porozumienie nieznacznie różni się od pierwotnego planu. Pierwsza propozycja obejmowała likwidację około 2000 miejsc pracy, a więc negocjacje przyczyniły się do tego, że uratowano 300 stanowisk. Po rozmowach liczba została zmniejszona, a pozostałe osoby zostaną w miarę możliwości przerzucone do innych placówek. Najbardziej zmianami dotknięte są cztery miejsca w Bawarii: – Norymberdze chodzi o 590 miejsc pracy (pierwotny plan to 730), – Ruhstorf to 600 zamiast 710 miejsc pracy. – Bad Neustadt mamy teraz 130 miejsc do likwidacji zamiast wcześniej planowanych 370. – Erlanger mamy 160 miejsc jak w początkowym planowaniu. Redukcja zatrudnienia będzie realizowana najpóźniej do końca września 2020.

©finanzamt.pl

Wysoka liczba niemieckich podatników zatrudnionych w wieku emerytalnym

Coraz więcej ludzi w Niemczech i Europie wciąż działa na rynku pracy pomimo przejścia na emeryturę. W Niemczech poziom aktywności gospodarczej wzrósł ponad dwukrotnie dla wieku 65-69 lat w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Oznacza to, że więcej niż jeden na siedmiu w tej grupie wiekowej wykonuje płatną pracę. Z przedstawionych przez Federalny Urząd Statystyczny danych statystycznych nie wynika jasno, dlaczego tak duża liczba ludzi w tym przedziale wiekowym jest aktywna zawodowo. Co ciekawe, w Niemczech za pracujących emerytów uznaje się osoby, które pracują co najmniej jedną godzinę tygodniowo. Według Federalnego Urzędu Statystycznego w Wiesbaden osoby w tym przedziale wiekowym są powyżej przeciętnej liczby pracujących na własny rachunek oraz zarabiających na utrzymanie na rodziny. W tej grupie jest więcej mężczyzn niż kobiet. Ponadto w tej grupie jest dużo więcej osób wykształconych niż pracowników o niskich kwalifikacjach. Tendencja do pracy w wieku emerytalnym ma wpływ na region zamieszkania. W  Baden-Württemberg mamy 19,4 procent, co daje najwyższy odsetek pracujących w wieku od 65 do 70 lat. Dół rankingu to Saksonia-Anhalt i 11,7 procent. Generalnie mniej ludzi pracuje w wieku emerytalnym na wschodzie Niemiec (13,1 procent), niż w zachodniej części kraju (17,5 procent). Jednym z powodów różnic regionalnych, zgodnie z przytoczonym sprawozdaniem, jest świetna koniunktura gospodarcza w Niemczech. W rozwijających się regionach jest na ogół więcej możliwości pracy – także dla osób starszych, którzy zwyczajnie są nadal potrzebni na rynku pracy, gdzie występuje wyraźny niedobór pracowników. Ponadto z uwagi na wyższe koszty utrzymania w regionach rozwiniętych urbanistycznie, emeryci mieszkający właśnie tam są bardziej zainteresowani pracą. W porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej w Niemczech odsetek jest wyższy od średniej europejskiej( 11,7 procent), ale znacznie w tyle za takimi krajami jak Estonia (29,3 procent), Szwecja (21,6 procent) i Wielka Brytania (21,2 procent). Warto dodać, że wiek emerytalny w UE nie jest jednolity.

©finanzamt.pl