Z OSTATNIEJ CHWILI

50 000 nowych miejsc pracy w Niemczech dzięki fali uchodźców

Przedsiębiorcy ze środowisk imigracyjnych wykazują chęć ożywienia niemieckiej gospodarki. Według badań przeprowadzonych przez niemiecką Izbę Handlową (DIHK), co piąta firma w Niemczech jest założona przez ludzi z zagranicy. DIHK zakłada, iż przy obecnej fali migracyjnej do Europy oraz głównie do Niemiec spowoduje powstanie ok. 50 000 nowych stanowisk pracy. Ze względu na wciąż rosnącą liczbę imigrantów i azylantów do Niemiec, eksperci liczą na masowe otwieranie własnych działalności gospodarczych. Od lat zauważa się coraz to niższą tendencję otwarcia własnej firmy, zatem istnieje cień nadziei, by przy obecnie rekordowo niskim stanie popytu otwarcia firmy, liczba nowo powstałych zakładów znacznie wzrosła, poprawiając tym sytuację gospodarczą Niemiec. W tym zakresie niemiecki rząd stoi przed kolejnym wyzwaniem, by federalne i stanowe Landy zajęły się ofertą językową dla imigrantów, przygotowujących ich poprzez różnego rodzaju kursy i szkolenia językowe z naznaczeniem dla osób rozpoczynających samodzielną działalność gospodarczą.
©finanzamt.pl

Pracownicy potrzebni w Niemczech od zaraz

Oferta pracy płynąca z regionu Nürnberg jest dla wielu przepustką i szansą otrzymania dobrze płatnej pracy. Pracowników poszukuje się właśnie teraz, w momencie rozpoczęcia nowego roku akademickiego. Najbardziej dostępne miejsca obejmują takie branże jak: 1) absolwenci szkoły handlowej, ok. 9782 wolnych miejsc; 2) sprzedawcy, ok. 8160 wolnych miejsc; 3) kucharz / kucharka, ok. 5377 wolnych miejsc; 4) wyspecjalizowanych detalistów, w zakresie rzemiosła spożywczego (głównie piekarnie), ok. 3979 wolnych miejsc; 5) technicy hotelarstwa, ok. 3644 wolnych miejsc; 6) wykwalifikowani w zakresie prowadzenia restauracji (stanowiska biurowe), ok. 3626 wolnych miejsc; 7) fryzjerzy, ok. 3469 wolnych miejsc; 8) handlowcy, praca w sklepie i hipermarketach, ok. 3467 wolnych miejsc; 9) rzemiosło spożywcze (głównie sklepy mięsne), ok. 3061 wolnych miejsc pracy; 10) operatorzy instalacji (hydraulicy, palacze oraz zw. z instalacją klimatyzacji). Okazuję się również, że nie tylko w danym regionie są wolne stanowiska pracy, lecz w całym kraju poszukuje się  123 100 pracowników, stażystów oraz ludzi z doświadczeniem gotowych do objęcia wolne stanowiska pracy.
©finanzamt.pl

Ceny paliw w Niemczech zróżnicowane

Polscy kierowcy podróżujący w Niemczech nie mogą zbytnio narzekać na ceny paliw. Obecnie ceny paliw u naszych zachodnich sąsiadów są szczególnie korzystne. Powodem takiej sytuacji jest dalszy spadek cen ropy naftowej. Ale zasadnicze pytanie jakie się pojawia, to gdzie paliwo w Niemczech jest rzeczywiście najtańsze? Okazuje się, iż w Hamburgu i Berlinie ceny paliw są najniższe. Jeden litr Super E10 według aktualnego ADAC cennika wynosi ok. 1,303 euro w miastach hanzeatyckich, a w dużych miastach oraz stolicy kosztuje ok. 1,319 euro. Cena oleju napędowego w obu miastach sięga z 1,132 euro. Szczególnie drogo jest w landach: Saarland oraz w Baden-Württemberg, gdzie litr Super E10 kosztuje średnio ok. 1,350 euro. Litr oleju napędowego wynosi w landzie Saarland ok. 1,150 euro, a między Mannheim i w okolicach jeziora Bodeńskiego litr diesla kosztuje ok. 1,149 euro. Różnica w cenach pomiędzy najdroższym i najtańszym paliwie biorąc pod uwagę wszystkie landy Niemiec wynosi 4,7 centów (dot. cen benzyny) i 1,8 centów (dot. cen diesla).
©finanzamt.pl

Niemcy przywrócili kontrole na granicach!

Wraz z 13.09.2015r. władze Niemiec zdecydowały o wprowadzeniu tymczasowych kontroli na swoich granicach. Decyzja ta jest zgodna z Traktatem z Schengen, który przewiduje kontrolę osób przekraczających granice państw wewnątrz Unii Europejskiej w sytuacji szczególnej oraz w razie zagrożenia bezpieczeństwa publicznego. Ma to na celu ograniczenie napływu uchodźców, którzy zmierzają do Niemiec z Syrii, krajów Afryki Północnej oraz Azji Mniejszej przez Grecję, Włochy i Węgry. Wzmożenie kontroli na granicy z Niemcami skupiać będzie się wokół granicy niemiecko-austriackiej, skąd napływa najwięcej uchodźców. Większa liczba patroli przy dokonywaniu kontroli na granicy z tym krajem jest wzmacniana dodatkowo przez służby z Czech. Zdecydowano również o wstrzymaniu ruchu kolejowego z Austrii do Niemiec. Jak już wcześniej władze Niemiec przewidywały, na granicy serbsko-węgierskiej padł kolejny rekord ilości uchodźców przedostających się nielegalnie na teren Unii Europejskiej. Wyliczono, iż w niedzielę było to ok. 6000 osób. Węgry tymczasem zapowiadają wprowadzenie wysokich kar lub grzywny za nielegalne przekroczenie ich granicy. Uchodźcy chcą zatem zdążyć przed wejściem w życie nowego prawa i jak najszybciej przekroczyć granice w celu przedostania się koniecznie do Niemiec, by skorzystać z rozbudowanego i hojnego systemu socjalnego tego kraju.
©finanzamt.pl

Ponad milion uchodźców przybędzie do Niemiec

Wiele wskazuje na to, iż do Republiki Federalnej Niemiec napłynie do końca bieżącego roku ponad milion uchodźców. Wcześniej spekulowano, iż liczba ta będzie wynosić ok. 800 tysięcy. Jednak tempo przemieszczania się oraz liczba imigrantów napływających do Niemiec z każdym dniem rośnie coraz bardziej. Wicekanclerz Niemiec i szef SPD Sigmar Gabriel jest zdania, iż ponad milion uchodźców może w tym roku przybyć do Niemiec. Niedawno eksperci od polityki migracyjnej podali do wiadomości, że Niemcy będą w stanie przyjmować rocznie pół miliona imigrantów, z zaznaczeniem, iż liczba ta może być dużo większa, a sam problem uchodźców przedostających się do Niemiec może trwać przez kilka najbliższych lat. W ostatnim czasie w Brukseli zaplanowano spotkanie ministrów spraw wewnętrznych krajów UE, aby omówić sposoby złagodzenia oraz zminimalizowania kryzysu, w tym proponowany przez Komisję Europejską plan rozdzielenia między państwa członkowskie UE ok. 160 tys. uchodźców.
©finanzamt.pl

Miliardowy kryzys w Deutsche Bahn!

Z ostatnich informacji wynika, iż wpływy działalności niemieckich kolei skurczyły się o ponad miliard euro! W pierwszej połowie roku odnotowano straty wynoszące prawie miliard euro. Kwota strat jest dużo wyższa niż wcześniej spekulowano. Informacje te podała gazeta ,,Handelsblatt”, która powołuje się na dane z Rady Nadzorczej Przedsiębiorstwa Państwowego Niemiec. Pod koniec lipca br. przychody niemieckiej kolei wynosiły ok. 23,4 mld euro. Wcześniej szacowano je na kwotę: 24.4 mld euro. Władze Deutsche Bahn mówią o zarobkach, które są poniekąd pewnym rozczarowaniem: dochody sięgające 1,1 mld euro, czyli o 112 mln euro mniej niż zakładano. Szybkość oraz punktualność pociągów IC i ICE wynosi zaledwie 72 %. W transporcie regionalnym również Deutsche Bahn traci mocno na swoim udziale w rynku. Do tej pory dochody dominowały na poziomie 70 % wpływów z regionalnego ruchu kolejowego. Wylicza się, że wkrótce będzie to zaledwie 50 %. Już teraz jesienią mają być zwołane posiedzenia władz Deutsche Bahn w celu poprawienia dochodów spółki, ale również zwiększenia punktualności pociągów oraz ustalenia nowych cen biletów na nadchodzący rok 2016.
©finanzamt.pl

Znów strajk niemieckiej Lufthansy

Piloci popularnej na świecie linii lotniczej Lufthansa zapowiadają kolejny strajk. Licząc od kwietnia ubiegłego roku będzie to już trzynasty. Strajkiem będę objęte głównie loty długodystansowe. Póki co straty linii lotniczych sięgają blisko 300 mln euro. Głównym powodem strajku jest spór między związkowcami, a zarządem Lufthansy.  Wbrew protestom związku, zarząd Lufthansy obstaje przy planach przekazania części samolotów zagranicznym liniom lotniczym, co może przyczynić się zdaniem pilotów do likwidacji wielu miejsc pracy w Niemczech, czego związek nie może zaakceptować.
©finanzamt.pl

München nie radzi sobie z falą uchodźców

Z informacji płynących z Niemiec w zakresie przepływu imigrantów głównie do München i region Bayern wylicza się, iż z początkiem września do stolicy Bayern przyjechało niemal 25 tys. uchodźców. Władze München do tej pory dobrze radziły sobie z falą azylantów, jednak ich możliwości i środki są niemal na wyczerpaniu. Cały region bawarski apeluje zatem do innych landów o pilną pomoc. Dieter Reiter – burmistrz miasta – jest zdania, iż sytuacja w mieście stała się dramatyczna. Porównuje sytuację, gdy rok temu powstał problem imigrantów, dziennie do München trafiało ok. 400 osób. W ciągu ostatniego weekendu, w którym mówi się o fali kulminacyjnej docierających uchodźców, przez dworzec przewinęło się rekordowe 25 tys. uchodźców. Te zatrważające liczby świadczą o skali problemu i wyzwania, jaki czeka władze nie tylko regionu Bayern, ale i całego kraju i Europy. Już teraz wiadomo, że władze Monachium nie poradzą sobie z dalszym napływem imigrantów. Z tego więc powodu powołano zarząd centralny w Berlinie do wyznaczenia kolejnych węzłów komunikacyjnych, które przejęłyby chociaż część uchodźców, odciążając tym samym miasto München. W tym zakresie do wymiany dochodzi między München, a Leipzig w landzie Sachsen. Podjęto decyzję o kierowaniu znacznej części uchodźców z Monachium do innych niemieckich miast min. do Berlina oraz dużych miast w landach: Nordrhein-Westfalen i Thüringen.
©finanzamt.pl