Zarobki w Bundeslidze

Biznes piłkarski w Niemczech kwitnie w najlepsze. Pensje piłkarzy wciąż rosną, dlatego pokusiliśmy się o przedstawienie zarobków w Bundeslidze, aby pokazać jak kształtują się listy płac. W zestawieniu zostały ujęte zasadnicze zarobki otrzymywane w klubie, tj. bez premii.

Schalke 04 dzięki bogatemu sponsorowi ze wschodniej Europy może płacić swoim gwiazdom miliony. Gdy trenującym managerem klubu z Gelsenkirchen został Felix Magath, to średnia wysokość zarobków piłkarzy grających w barwach Schalke wynosiła miesięcznie w przeliczeniu na jednego gracza 91.000 Euro. Gdy stanowisko managera obejmował Horst Held, to nowo zatrudniani piłkarze zarabiają średnio miesięcznie 73.000 Euro. Choć z jednej strony się oszczędza, to drugiej strony wydaje się pieniądze na coraz wyższe pensje gwiazd, a za przykład dobrej kondycji finansowej S04 niech posłuży fakt, że aby zatrzymać w 2011r. Manuela Neuer proponowano mu w Schalke aż 7 milionów Euro za sezon.

Raúl – ikona światowej piłki zarabia brutto w Schalke co miesiąc  600.000 Euro.

Farfan – w przypadku przedłużenia kontraktu z Schalke powyżej 2012 roku będzie zarabiał miesięcznie 500.000 Euro.

Bayer 04 Leverkusen dzięki silnemu sponsorowi podkupuje bardzo często świetnych młodych piłkarzy słabszym finansowo klubom Bundesligi  lub zatrudnia młodych Brazylijczyków, aby potem bardzo drogo ich sprzedać. 

Rene Adler – bramkarz z Leverkusen i do niedawna drugi bramkarz reprezentacji Niemiec zarabia brutto w skali miesiąca 208.000 Euro.

Michael Ballack – dawna gwiazda światowych boisk i były kapitan reprezentacji Niemiec zarabia brutto w Leverkusen każdego miesiąca aż 583.000 Euro.

Tomasz Bobel  – dla porównania: polski golkiper był przez pewien czas rezerwowym bramkarzem Bayeru Leverkusen i jako dopiero czwarty bramkarz Bayeru 04 zarabiał brutto w miesiącu 12.000 Euro.

Hertha BSC płaci dobrym piłkarzom średnio około 800.000 Euro rocznie, o ile drużyna gra aktualnie w Bundeslidze, choć zdarzały się nie raz siedmiocyfrowe wynagrodzenia w Euro. Na 800.000 Euro może liczyć grający w Berlinie polski piłkarz. Kilku w przeszłości tam grało. Również 800.000 zarabiał na przykład swego czasu urodzony w Berlinie wychowanek stołecznych klubów Sofian Chached przed przejściem do H96. W Berlinie urodziło się bądź grało wielu bardzo zdolnych piłkarzy, ale oni często szukają innych klubów na północy kraju (np. HSV, VfL), gdzie mogą jeszcze lepiej zarabiać.

 

Werder Bremen dopóki grał w Lidze Mistrzów, to mógł zarówno kupować za duże pieniądze, jak i sowicie uposażyć zatrudnianych piłkarzy. Dzięki regularnej grze w Champions League przez kilka sezonów z rzędu klub miał duży budżet. Niestety ostatnio nie gra w pucharach.

Claudio Pizarro – najlepszy zagraniczny strzelec w całej historii Bundesligi  zarabia w Bremen brutto każdego miesiąca 350.000 Euro.

Marko Arnautovic – napastnik reprezentacji Austrii wybiegając w biało-zielonym trykocie Werderu zarabia miesięcznie przed opodatkowaniem 150.000 Euro.

Wesley – Brazylijczyk kasuje co miesiąc brutto 100.000 Euro.

Torsten Frings – ikona klubu dorabiająca do emerytury w MLS ma w niedalekiej przyszłości wrócić i zostać trenerem Werderu, w którym to przed odejściem zarabiał brutto 350.000 Euro miesięcznie.

VfB Stuttgart miał w swoich szeregach zawsze wielu reprezentantów kraju, w tym reprezentantów Niemiec, a stawki wynagrodzenia piłkarzy grających na arenie międzynarodowej są wysokie.

Matthieu Delpierre – francuski obrońca, który w reprezentacji Francji do lat 21 zaliczył 15 występów, zarabia co miesiąc w VfB Stuttgart brutto 291.000 Euro.

Christian Gentner – piłkarz, który zaliczył 5 występów w reprezentacji Niemiec zarabia brutto w Stuttgarcie  208.000 Euro miesięcznie.

Johan Audel – francuski piłkarz grający po lewej stronie boiska zarabia brutto w skali miesiąca w klubie ze stolicy Landu Badenia-Wirtembergia 125.000 Euro.

Georg Niedermeier – obrońca VfB Stuttgart, który zaliczył mecze w reprezentacjach młodzieżowych Niemiec U-17, U-18, U-19, U-20 zarabia miesięcznie brutto 100.000 Euro.

Martin Harnik – reprezentant Austrii zarabia miesięcznie brutto w Stuttgarcie 83.000 Euro.

1. FC Köln stosuje dziwną politykę płacową. Piłkarze zatrudniani w Köln są poza nielicznymi wyjątkami najczęściej przepłacani, gdyż w wielu przypadkach prezentują zbyt słaby piłkarsko poziom na boisku w stosunku do otrzymywanego przez nich wynagrodzenia.  

Lukas Podolski – absolutny gwiazdor, lider i ulubieniec publiczności zarabia miesięcznie w Köln 250.000 Euro.

Adil Chihi – ten podatny na kontuzje piłkarz zarabia miesięcznie aż 100.000 Euro.

Martin Lanig – pomocnik FC Köln i bezpośredni konkurent Adama Matuschyk  do pierwszego składu zarabia brutto co miesiąc 70.000 Euro.

Andrezinho – prawy obrońca pochodzący z Brazylii zarabia miesięcznie brutto jako piłkarz FC Köln  33.000 Euro.

Alexandru Ionita – rumuński napastnik mający problemy z załapaniem się do podstawowego składu klubu z Köln zarabia miesięcznie brutto 33.000 Euro.

Christopher Buchtmann – młodziutki piłkarz z Köln, który nie mieści się w podstawowym składzie, a jest jedynie perspektywą na kolejne lata, zarabia brutto w miesiącu 12.000 Euro.

Borussia Mönchengladbach to zasłużony dla niemieckiej piłki klub. Dzięki wspaniałemu trenerowi zwiększył wartość rynkową swoich piłkarzy, którzy w obrębie samej tylko Bundesligi są sprzedawani do konkurencji za 17,5 miliona Euro. Krajowe i zagraniczne gwiazdy od lat zarabiają w Gladbach przyzwoite pieniądze.

Juan Arango – pomocnik reprezentacji Wenezueli zarabia brutto w skali miesiąca 170.000 Euro.

Igor de Camargo – brazylijski piłkarz z belgijskim paszportem miesięcznie zarabia w Gladbach brutto 200.000 Euro.

Hannover 96 jako klub ze stolicy Dolnej Saksonii dopiero co zaczął swoją przygodę z europejską piłką.

Jan Schlaudraff – były gracz Bayernu, a aktualnie Hannoveru zarabia miesięcznie przed opodatkowaniem 125.000 Euro.

FC Nürnberg jako klub z Frankonii nie należy do krezusów Bundesligi, ale w jego szeregach od dawna grają reprezentanci różnych krajów.

Timmy Simons – reprezentant Belgii, który dla swojego kraju rozegrał 86 oficjalnych meczów międzypaństwowych zarabia miesięcznie brutto w Nürnberg 83.000 Euro.

SC Freiburg jest najsłabszym finansowo klubem w Bundeslidze. Za przykład niech posłuży sytuacja mająca miejsce do roku 2009. Były już (nieżyjący) prezes klubu Achim Stocker piastował funkcję zarządcy absolutnie społecznie i darmowo, a za swoją pracę w klubie naprawdę nie pobierał wynagrodzenia.

Heiko Butscher – piłkarz z Freiburga, któremu kazano szukać sobie nowego klubu, miesięcznie zarabiał brutto 41.000 Euro.

Jan Rosenthal – ofensywny pomocnik, który w swojej karierze zagrał 16 meczów dla reprezentacji Niemiec do lat 21, zarabia brutto w miesiącu 33.000 Euro.

Nicolas Höfler – talent piłkarski z występami w młodzieżowej reprezentacji Niemiec do lat 18 nie mógł przebić się do składu Freiburga i odszedł do Aue, a jako gracz SC Freiburg zarabiał brutto w miesiącu skromne 2.500 Euro.

HSV Hamburg trudno ocenić pod kątem zarobków, gdyż klub jest w trakcie restrukturyzacji. Piłkarze zatrudniani za czasów Bernda Hoffmann zarabiali bardzo dużo, jednak brak sukcesów drużyny zmusił aktualnego dyrektora sportowego Franka Arnesen do zbudowania kadry w oparciu o młodych zawodników, których wynagrodzenie będzie zależało od wyników. W przeszłości piłkarze mogli zarobić w HSV dużo. Byłe gwiazdy klubu zarabiały miesięcznie przykładowo: Ruud van Nistelrooy 291.000 Euro, Nigel De Jong 208.000 Euro.

Heiko Westermann – obrońca, który rozegrał 24 mecze w reprezentacji Niemiec, zarabia miesięcznie brutto 208.000 Euro.

VfL Wolfsburg za sprawą Felixa Magath, a wcześniej Dietera Hoeneß, zatrudniał zagraniczne gwiazdy za bardzo duże sumy. Aktualne tendencje transferowe skłaniają włodarzy klubu do zatrudniania młodych zawodników, często z Europy wschodniej.

Grafite – jako król strzelców Bundesligi zarabiał miesięcznie brutto w Wolfsburgu 416.000 Euro.

Arne Friedrich – wprawdzie piłkarz ten ze względów zdrowotnych rozwiązał kontrakt z klubem, ale jako 82-krotny reprezentant Niemiec zarabiał w Wolfsburgu brutto 291.000 Euro.

Źródło: Bild, Insiders i źródła własne.

 

Wzrost płac w Bundeslidze na przykładzie wynagrodzenia króla strzelców Bundesligi

Jak mocno poszły w górę wynagrodzenia w niemieckiej piłce, niech zobrazuje nam przykład Theofanisa Gekas, który w 2007 roku zdobył koronę króla strzelców Bundesligi.

W barwach VfL Bochum Gekasowi udało się zostać najlepszym strzelcem Bundesligi, czym zasłużył na transfer do Bayeru Leverkusen, w barwach którego do 2010 roku rozegrał 50 meczów o punkty (póżniej wypożyczono go do Herthy BSC, a następnie odszedł do Eintrachtu Frankfurt).

Theofanis Gekas zarabiał brutto w skali jednego miesiąca w Bundeslidze kwotę 160.000 Euro.

W roku 2009 najlepszym strzelcem Bundesligi został brazylijski napastnik Grafite, a więc dokonał tego wyczynu tylko dwa lata później, niż Gekas. Obaj piłkarze grali w barwach klubów, które należą do dwóch wielkich niemieckich koncernów. Gekas grał w Bayerze Leverkusen, a Grafite w VfL Wolfsburg.

Porównajmy jednak zarobki obu piłkarzy :

Grafite zarabiał w Wofsburgu 416.000 Euro miesięcznie, a więc o 256.000 Euro więcej niż Gekas.

Życie lubi pisać różne dziwne historie. 21 marca 2010 Theofanis Gekas strzelił VfL w meczu Bundesligi rozgrywanym w Wolfsburgu aż 3 bramki, a jego zespół wygrał z urzędującym jeszcze wtedy mistrzem kraju na jego boisku aż 5:1.